search

Peter Brötzmann, Steve Swell, Paal Nilssen-Love: Krakow Nights

39,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji


opis:

Zapis wyjątkowego koncertu, jaki dali na festiwalu Krakowska Jesień Jazzowa legendarny niemiecki saksofonista Peter Brötzmann, wybitny puzonista Steve Swell i znany chociażby z zespołu The Thing czy Large Unit niezastąpiony norweski perkusista Paal Nilssen-Love.


esensja.stopklatka.pl:
To nie tylko trio międzynarodowe (wszak grają w nim Niemiec, Amerykanin i Norweg), ale również międzypokoleniowe: saksofonista Peter Brötzmann ma 74 lata, puzonista Steve Swell – 61 lat, a najmłodszy z całego grona perkusista Paal Nilssen-Love – 41. Mimo tych, niemałych przecież różnic, rozumieją się doskonale. Jak widać, free jazz to bardzo uniwersalny język muzyki. Na co dowodem koncertowy album „Krakow Nights”.

To już norma! Wielu wybitnych artystów freejazzowych regularnie odwiedza nasz kraj, aby koncertować jak Polska długa i szeroka. Normą stało się też to, że następnie występy te są upubliczniane na płytach, w czym przodują przede wszystkim trzy wydawnictwa: krakowskie NotTwo Records, poznańskie Multikulti Project oraz warszawskie For Tune. Dzisiaj zajmiemy się albumem wydanym przez pierwsze z wymienionych. Ale też trudno się dziwić, skoro krążek „Krakow Nights” zawiera materiał zarejestrowany 24 lutego tego roku podczas występu w znajdującym się w dawnej stolicy klubie „Alchemia”. A czyjego występu? Nestora saksofonistów freejazzowych, prawdziwego weterana światowych scen, Niemca Petera Brötzmanna („Mental Shake”), któremu towarzyszyli dwaj młodsi koledzy po fachu: amerykański puzonista Steve Swell (mający między innymi na koncie wspólny album z triem Frodego Gjerstada) oraz angażujący się w dziesiątki projektów norweski perkusista Paal Nilssen-Love (znany chociażby ze współpracy z Kenem Vandermarkiem, DKV Trio, Stenem Sandellem oraz Matsem Gustafssonem).

Lutowy koncert w Krakowie trafił do sprzedaży w formie płyty kompaktowej pod koniec października (nakładem wspomnianego już NotTwo). Trzeba przyznać, że to album robiący wrażenie – zarówno poziomem, jak i długością trwania (prawie siedemdziesiąt pięć minut). Należy jednak pamiętać, że od pierwszej do ostatniej sekundy mamy do czynienia z muzyką improwizowaną, która wymaga od słuchacza dużo cierpliwości i samozaparcia. W zamian oferuje niezwykłe doznania, które zdecydowanie prowadzą do poszerzenia horyzontów. Jeśli „łykniecie” free jazz, żadna awangarda nie będzie Wam już straszna. A swoją przygodę z tą muzyką spokojnie można zacząć właśnie od „Krakow Nights”. Walor jest tym większy, że dzięki temu nie tylko poznacie trzech wybitnych artystów sceny improwizowanej, ale na dodatek będą to artyści z różnych pokoleń. Najstarszy Brötzmann przyszedł na świat jeszcze w czasie drugiej wojny światowej, najmłodszy Nilssen-Love urodził się w połowie lat 70. ubiegłego wieku. Łączy ich zamiłowanie do przekraczania granic w muzyce, do poszukiwań nowych form i środków wyrazu, wreszcie – do nieskrępowanej twórczej wolności.

We free jazzie tytuły utworów najczęściej są sprawą umowną, choć zdarza się, że mogą trafnie oddawać ich nastrój. Tak jest w przypadku otwierającej „Krakow Nights” kompozycji „Oneiric Memories”, która niesie ze sobą niezwykły klimat. Patetyczna perkusja na planie pierwszym i stopniowo oplatające ją partie puzonu i saksofonu brzmią zaskakująco smutno (by nie rzec depresyjnie), ale jednocześnie bardzo wyraziście i energetycznie. Dzięki temu płynnie przechodzą w pełne dynamiki improwizacje, które dodatkowo napędza Nilssen-Love, udowadniający – nie po raz pierwszy zresztą – że jest mistrzem nad mistrze. Po sporej porcji dźwiękowego chaosu w drugiej części numeru artyści starają się ukoić skołatane nerwy słuchaczy, temu służy wysublimowana partia puzonu, a w finale – senny, niemal hipnotyczny duet obu dęciaków. „Oniryczne wspomnienia” płynnie przechodzą w kolejny utwór – prawie czterdziestominutowy „Full Spectrum Response”, który zaczyna się od długiej perkusyjnej introdukcji Paala zagranej niemal na pograniczu ciszy. Z czasem dołączają do niego Peter i Steve (w takiej właśnie kolejności), by przedzierając się przez etap postbopowy, dojść ostatecznie do kolejnej nieokiełznanej improwizacji. Podobny motyw powtarza się jeszcze parokrotnie: muzycy podkręcają tempo, by – po osiągnięciu apogeum – oddać głos… ciszy.

Nie mniej emocji dostarcza trzecia na liście „Scotopia”, której podtytuł brzmi następująco: „[sk?-to´pe-?, n. The Ability to See in Darkness or Dim Light]”. To przede wszystkim popis lidera tria, czyli Petera Brötzmanna, który serwuje rozbudowaną, niekiedy zahaczającą o orientalne wpływy, solówką saksofonu. Dopiero po sześciu minutach w tle delikatnie odzywają się puzon Swella i perkusja Nilssen-Love’a, którzy z czasem nabierają śmiałości, by w finale wspólnymi siłami przyprawić słuchaczy o szybsze bicie serca. Album zamyka utwór „Road Zipper”, w którym role – w porównaniu z poprzednim – nieco się odwracają: tu początek należy do bębniarza – Paal bez napinania się rozplata swoją sieć, wokół której następnie swoje partie budują Brötzmann (ach, to szorstkie brzmienie saksofonu) i Swell (z dużo bardziej melodyjnym puzonem). Ostatni akord należy ponownie do całej trójki artystów, którzy postanawiają pożegnać się z krakowską publiką mocnym akcentem. Co ta zresztą docenia, dając temu wyraz rzęsistymi brawami. Należało im się! Najwięksi mistrzowie free jazzu mają tę umiejętność, że potrafią zamienić swoje występy w szamańskie rytuały, podczas których słuchacz traci kontrolę nad czasem i przestrzenią. Płyta daje tylko namiastkę tego, ale i z niej można wyciągnąć wniosek – lutego wieczoru w „Alchemii” tak właśnie było.
autor: Sebastian Chosiński

kato-bookbird.com
We are excited to announce that the Peter Brötzmann – Steve Swell – Paal Nilssen-Love debut album, “Krakow Nights,” is out now on NotTwo Records. John Sharpe of The New York City Jazz Records reviews the album in the magazine's October 2015 edition concluding that Krakow Nights "constitutes one of Brötzmann’s most successful recent releases."

Krakow Nights review by John Sharpe, New York City Jazz Record, October 2015

Trombonist Steve Swell faces up to what might be one of the toughest challenges in contemporary music on Krakow Nights: how to hold your own against the twin forces of nature represented by German reed iconoclast Peter Brötzmann and Norwegian drum dynamo Paal Nilssen-Love. Already a self-contained unit, the pair has toured and recorded frequently as a duet. With such powerful entities it can be hard to avoid being cast in a supportive role. Though Swell’s talents in such exposed situations have been honed through collaborations with the likes of reedplayers Daniel Carter and Sabir Mateen and trumpeter Roy Campbell, few are as uncompromising as present company.

Recorded in Klub Alchemia, one of Poland’s premier jazz venues, the concert captured here occurred early on during a 2015 European tour. Although Swell and Brötzmann work predominantly in broad primary hued smears and splatters, the former also delves deep into his bag of tricks. His lines dip and dive as he mixes heraldic fanfares with tightly nuanced bent pitches and muted yelps and whinnies. But it’s not all thunder and lightning. Swell seizes the opportunity to explore timbral possibilities at the start of “Full Spectrum Response” in consort with Nilssen-Love’s tone-color play on untethered cymbals. Furthermore, Brötzmann paraphrases his elegiac “Master of a Small House” theme at various points during the 37-minute cut, interpolating melodic fragments among his emotion-drenched stratospheric wailing.

Shifts between the permutations inherent in the trio occur naturally throughout the four extended tracks. Evidence that awareness continues even in the midst of the maelstrom is furnished by the staccato sequence of spat-out notes in “Oneiric Memories”, which prompts a machine gun fusillade of clipped cymbal strikes. Further examples of collective endeavor come in a passage of joint riffing in “Scotopia”, followed by the two horns phrasing as one in an impromptu hymnal toward the conclusion of the same piece. A series of interwoven triumphal blasts bring “Road Zipper” to a close, eliciting well-deserved applause for what constitutes one of Brötzmann’s most successful recent releases.

MW9372

Opis

Wydawca
Not Two (PL)
Artysta
Peter Brötzmann / Steve Swell / Paal Nilssen-Love
Nazwa
Krakow Nights
Instrument
saxophones
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.