Live At Cosmopolite [DVD Video]

66,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji


opis:

Jagga Jazzist, jeden z czołowych europejskich zespołów nujazzowych, który od dekady regularnie zachwyca kolejnymi płytami, wymykającymi się wszelkim definicjom.
Niemal równocześnie z najnowszą płytą zespołu - "One Armed Bandit" ukazuje się również koncertowa płyta DVD zawierająca oprócz świetnie wyreżyserowanego koncertowego nagrania także liczne dodatki - wywiady oraz bonusowe realizacje video.
Jaga Jazzist to prawdziwy fenomen na europejskiej scenie. 10-cio osobowy kolektyw, który zyskał niemałą popularność grając muzykę opierającą się jakimkolwiek gatunkowym klasyfikacjom. Grają tzw. nu-jazz, nie stronią jednak od elektroniki, czy elementów progresywnych. Lubią zarówno Zappę jak i Bjork, Milesa Davisa ale też Sigur Ros i The Beatles. Ich twórczość zachwyca zarówno recenzentów pism jazzowych jak i tradycyjnie rockowych czy alternatywnych. Jaga Jazzist grają też fenomenalne koncerty - o czym świadczy choćby zeszłoroczny ranking The Guardian - gdzie, w rankingu najlepszych występów AD 2004 Norwegów wyprzedzili jedynie The Roots, Radiohead i PJ Harvey. Przekonała się też o tym polska publiczność - grupa występowałą nad Wisłą - zespół dał znakomite koncerty w Poznaniu, Katowicach i warszawskiej Fabryce Trzciny. Do fanów Jaga Jazzist zaliczają się m.in. Jonny Greenwood z Radiohead czy Omar Rodriguez Lopez z The Mars Volta.

Recenzje ostatniego albumu:
Dziennik:
Po czterech latach ciszy wraca jeden z najlepszych koncertowych składów - kolektyw Jaga Jazzist. I znów Norwegom udało się stworzyć nową jakość w działce nu jazzu.
Kiedy kilka miesięcy temu mialem okazję recenzować solową płytę lidera kolektywu Jaga Jazzist Larsa Horntvetha, modliłem się, żeby nadciągający album jego matczynej formacji nie brzmiał podobnie. Na "Kaleidoscopic" Horntveth odszedł od futurystycznego jazzu na rzecz muzyki ilustracyjnej - z pomocą łotewskiej narodowej orkiestry symfonicznej nagrał kilkudziesięciominutowy utwór, który niestety poległ pod własnym formalnym ciężarem, by z ciekawego eksperymentu zmienić się w rozwlekłą i nudnawą suitę.
Szczęśliwie nowy krążek Jaga Jazzist daleki jest od takich grafomańskich wycieczek, choć "One-Armed Bandit" nie jest płytą, która zdefiniowałaby na nowo brzmienie Norwegów. Dalej mamy do czynienia z zapierającą dech w piersiach żonglerką akustycznymi brzmieniami (charakterystyczny klarnet basowy, jazzowa sekcja dęta) i subtelną elektroniką, tyle że szalone galopady znane z wcześniejszych płyt zostay zastąpione przez bardziej tradycyjne formalnie kompozycje odwołujące się do tradycji muzyki filmowej lat 70. - z naciskiem na tę tworzoną przez speców od soundtracków do filmów akcji: Roya Budda, Lalo Shifrina czy Barry'ego Adamsona. Już otwierający płytę tytułowy "One-Armed Bandit" nadaje ton całości albumu, brzmiąc, jakby żywcem wyjęto go ze ścieżki do " Dorwać Cartera". W podobnym szemranym klimacie filmów Blaxploitation utrzymany jest kolejny utwór skradający się werblami i rytmicznym staccato sekcji dętej.
Jednak w twórczości Jaga Jazzist nic nie jest oczywiste, a im dalej w las, tym więcej drzew. Wbrew tytułowi ten bandyta ma wiele rąk, każda robi co innego, a mimo to wspólnie udaje im się wybudować skomplikowane, acz przystępne i spójne dzieło. Tym sposobem niewinna z pozoru wycieczka w przeszłość rozwija się we wciągającą, wielopoziomową opowieść pełną polirytmicznych zakrętów (nie bez powodu w wywiadach Horntveth przyznaje się do inspiracji dokonaniami Feli Kutiego) i jazzrockowych wolt, ani na chwilę nie tracąc swojej dramaturgii. Znalazło się tu nawet miejsce dla minimalistycznych zapętleń w stylu Steve'a Reicha - za sprawą kolejnych instrumentalnych arrpegiów kozackie motywy filmowe zyskują dodatkowy pazur i nabierają rozpędu niczym bondow-ski aston martin.
Klucz owym elementem utrzymującym w ryzach tę niejednoznaczną układankę, jest doskonałe rzemiosło muzyków, którzy co raz bardziej ze studyjnych magików zmieniają się w pełnoprawny jazzowy band. Pod tym względem Norwegowie przypominają The Herbaliser Band, którzy niedawno na "Session 2" również prawie zrezygnowali z syntetycznych elementów na rzecz brzmienia jazzowego bandu i jamów osadzonych w podobnej co "One-Armed Bandit" estetyce.
autor: Marcin Staniszewski
STS123DVD

Opis

Wydawca
Smalltown Supersound (NO)
Artysta
Jaga Jazzist
Nazwa
Live At Cosmopolite [DVD Video]
Zawiera
DVD Video
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.