search

A River Carving Ever Through The Land

59,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji


opis:

spontaneousmusictribune.blogspot.com:
Studyjna, tegoroczna rejestracja (najdłuższa w katalogu - 68 min.!). Siedem odcinków, siedem ton wysmakowanych i wyjątkowych, pod wieloma względami, dźwięków. Free jazzowy duet na saksofon (tu, naprzemiennie baryton, tenor i alt) i pełny zestaw perkusyjny, który swą klasą czyni wypieki na twarzy recenzenta, choć od 50 lat wydaje się, że w tej sytuacji scenicznej, wiemy dokładnie, czego się należy spodziewać.

1. Brudny tenor w stanie permanentnej eskalacji. Czujna i wysoce kompetentna perkusja. Wszelkie komplementy, jakie padły już w tym tekście na temat gry Webstera i jakie jeszcze padną na kolejnych stronach tej epistoły, tu odnajdują rację bytu! Drummer pnie się na jazzowo i jest z Colinem, w każdej chwili tej rejterady, absolutnie na bieżąco. Ma delikatny odczyn adhd, ale ten rodzaj ekspresji dobrze robi gotującemu się saksofoniście. 2. Andrew zwinny jak kot, lubi uderzać w stopę, niczym Tom Bruno. A saksofon płynie i skomle jak oszalały. Pomnikowe postaci saksofonowej historii free jazzu łypią na niego okiem zza światów i nie kryją uznania! Już w 3 minucie, zdecydowane zejście w dół. Talerze drżą, saksofon szuka sonorystycznej riposty. Prycha na dyszach i zasłuchuje się w rezonujące przedmioty partnera. Następujący tuż potem powrót do żywiołowego free – palce lizać! 3. Baryton w wolniejszym tempie, w tle skupiony, precyzyjny drumming. Wykwintne talerzykowanie, podczas gdy dęciak płynie po oceanie i unaocznia urodę swego naturalnego tembru. 4. Dynamiczny alt plecie błyskotliwe pasaże, tym razem bez znaczących zwrotów dramaturgicznych. Czysty popis umiejętności improwizacji na instrumencie dętym, drewnianym. Niczym nie ustępuje perkusista, choć na liście rankingowej drummerów Webstera klasyfikujemy go na drugiej pozycji (zaraz po Lisle!). 5. Petardy z tenoru ścielą się gęsto. W 4 minucie odrobina wyciszenia, jakże adekwatna. Dwa tempa wolniej na ułamek sekundy, ale energia kinetyczna Colina rozsadza ten numer! Udaje mu się wszakże zamilknąć i stworzyć przestrzeń na molekularne solo perkusisty. Separatywne epizody Cheethama powracają co kilka chwil. To zdecydowanie odcinek pod jego dyktando. 6. Altowe pasaże na 200% mocy. Z takim natężeniem emocji Webster nie może nie zostać za kilka lat prawdziwym tytanem free jazzu! 3 minuta – spowolnienie prawdziwie aylerowskie. Wzlot tuż po nim, podobny. 5 minuta – szczypta konstruktywnej ciszy na dyszach. A po chwili, bodaj trzeci sposób artykulacji Webstera, choć to dopiero 7 minuta partii. Tu zdaje się zadumany i chyba ma jednak w ustach saksofon tenorowy. 7. Spokojna, wyważona sonorystycznie rozbiegówka. Ale to tylko pozór – na finał znów tony potu i łez! Świetna galopada! Płyta ma prawie 70 minut, a nie uświadczyliśmy choćby sekundy nudy!
autor: Andrzej Nowak
RT027

Opis

Wydawca
Raw Tonk Records (UK)
Artysta
Colin Webster / Andrew Cheetham
Nazwa
A River Carving Ever Through The Land
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.