search

Gorilla Mask: Brain Drain

69,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Avant Jazz / Free Improvisation / Avant-Garde
premiera polska:
2020-01-10
opakowanie: kartonowe etui
opis:

multikulti.com - ocena * * * * 1/2:
Kanadyjczyk Peter Van Huffel wraz ze swoim corowym składem Gorilla Mask, masakruje bluesowe akordy wykorzystując elementy zaczerpnięte z szeroko pojmowanej awangardy, jazzu, noise, hard core i indie rocka. Konsekwentnie miażdżą potęgą brzmienia swojego małego składu nasze wyobrażenia o muzyce czystej gatunkowo, a co tym idzie przewidywalnej. Jeżeli ktoś szuka rozpędzonego free jazzu, osadzonego w bluesie, ale imponującego żywiołową energią, powinien koniecznie sięgnąć po tę płytę. Ale też po poprzednie, szczególnie po "Iron Lung" (CleanFeed 2017) i "Bite My Blues" (CleanFeed 2014).
Copyright © 1996-2020 Multikulti Project. All rights reserved

JazzPRESS
Trzech nieznanych mi wcześniej muzyków tworzy tuż za naszą zachodnią granicą zespół Gorilla Mask. Ich najnowsza płyta „Brain Drain” jest już czwartą produkcją zespołu, o czym dowiedziałem się poszukując, co często się zdarza poprzednich nagrań formacji, której album dotarł do mnie przypadkiem i zrobił na mnie niezwykle pozytywne muzyczne wrażenie.

Ilością muzycznej energii płynącej z tego albumu można obdzielić połowę naszej krajowej tegorocznej produkcji muzycznej. Nawet jeśli taka ciężka stylistyka Wam nie pasuje, warto docenić zaangażowanie i prawdę płynącą z każdego dźwięku. A dźwięków jest dużo. Tego albumu trzeba słuchać głośniej, niż robicie to z wszystkimi innymi jazzowymi produkcjami. Muzyka Gorilla Mask oparta jest na ciężkim, rockowym rytmie basu Rolanda Fideziusa. Formalnie liderem jest prawdopodobnie saksofonista – Peter Van Huffel, co wnioskuję z faktu, że jego nazwisko jest pierwsze na okładce i w dodatku jest kompozytorem wszystkich utworów i producentem albumu.

Nie mam do jego gry lidera żadnych uwag, jednak zapamiętam przede wszystkim rockowy puls basu w jakiś cudowny sposób zgadzający się z free-jazzowymi solówkami saksofonu. Dla mnie to album Rolanda Fideziusa. W dodatku jedna z najciekawszych energetycznych fuzji rocka i jazzu w formie raczej uwolnionej od stylistycznych ograniczeń, jaką słyszałem od lat. Za każdym razem, kiedy przypadkiem odnajduję taki album mam olbrzymi problem z tym, że wiele doskonałej muzyki prawdopodobnie nigdy nie dotrze do mojej głowy. Pewnie codziennie na świecie powstaje mnóstwo fantastycznych dźwięków, o których nie wiemy.

„Brain Drain” to przykład na to, jak stworzyć przebojową płytę bez chwytliwej melodii i wirtuozerskich popisów. Pokręcone, choć nieprzekombinowane rytmy są podstawą muzyki Gorilla Mask. Na tle podkładu Peter Van Huffel może swobodnie improwizować na swoich saksofonach, czasem w klimacie bardziej free-jazzowym jak w „Avalanche!!!”, za chwilę bardziej rockowo – jak w „Barracuda”. Saksofon improwizujący na tle dynamicznego podkładu basu i perkusji to na szczęście nie jedyny schemat muzyczny, jaki mają do zaoferowania muzycy zespołu. Schowany na końcu płyty „Hoser” to improwizacja zbiorowa, zerwanie z formułą saksofon plus sekcja. Zresztą Gorilla Mask to doskonałe trio, choć ja ciągle łapię się na tym, że wsłuchuję się w nuty zagrane przez basistę z większą uwagą, starając się wyłowić je z potoku dźwięków.

W latach siedemdziesiątych ludzie zakochali się w jazz-rockowym graniu dzięki przebojowym melodiom Joe Zawinula i Wayne Shortera. Jednak podstawą zawsze był ciężki rytm. Dlatego ciągle pamiętamy o „Bitches Brew”. Dlatego ja sam często sięgam po moje ulubione, choć dziś mniej pamiętane nagrania Billy Cobhama z tamtych lat i wszystko, co zagrał Jaco Pastorius. Rytm jest podstawą ciężkiego grania, niezależnie, czy jesteście po rockowej, czy jazzowej stronie mocy. A rytm wychodzi muzykom Gorilla Mask wręcz wybitnie. Album możecie na święta podarować zarówno wielbicielom Johna Coltrane’a, jak i Sex Pistols i Billy Cobhama. Jednym da wiarę, że powstaje jeszcze równie ciekawa muzyka co w latach sześćdziesiątych, drugim poszerzy muzyczne horyzonty o nieznane prawdopodobnie dotąd harmonie. Muzyka zespołu jest mieszanką wybuchową trudną do opisania. To trzeba usłyszeć.
autor: Rafał Garszczyński
Editor's info:
Peter Van Huffel’s journey through the combination of jazz and rock, alien to the fusion tradition of the seventies and the collage of the nineties, proceeds with yet another opus from the Gorilla Mask gang, as always inclusive of the mindblowing rhythm section of Roland Fidezius and Rudi Fischerlehner. “Brain Drain” is a mishmash of punk, metal, jazz, free improvisation and written avant-garde music, always in the process of construction and deconstruction, going from persistent, headbanging riffs and grooves to abstract and puzzling situations or vice-versa, without excuses nor preconceptions. Black Sabbath is in the house, as are John Coltrane and Albert Ayler, two primary influences of the Berlin-based canadian saxophonist. The energy is overwhelming, but there are melodies on it, not only hammering rhythms or crazy textures. Highly emotional, but also structurally complex with fractured rhythms and bended tempos, this is the music of our present times: full of rage but also of joy. Deep, restless, invigorating and open to any possibility, all the qualities we expect from the art of sounds.

muzycy:
Peter Van Huffel Alto & Baritone Saxophones, Effects
Roland Fidezius Electric Bass, Effects
Rudi Fischerlehner Drums, Percussion

utwory:
1. Rampage 04:40
2. Brain Drain 06:07
3. Drum Song 06:09
4. Forgive me, Mother 04:31
5. Caught in a Helicopter Blade 05:51
6. AVALANCHE!!! 03:07
7. Barracuda 04:01
8. The Nihilist 04:13
9. HOSER 03:53

wydano: 2019-12
nagrano: Recorded by Christian Heck at Blackbird Music Studio Berlin, Germany on May 20th & 21st, 2019

more info: www.cleanfeed-records.com



CF540CD

Opis

Wydawca
Clean Feed (POR)
Artysta
Gorilla Mask
Nazwa
Brain Drain
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.