My Pain And Sadness Is More Sad And Painful That Yours
44,99 zł
Brutto
Polityka prywatności
Zasady dostawy
Zasady reklamacji
opis: W czasach, gdy mnóstwo szczeniackich, rockowych boysbandów pokroju Blink-182 używa niczym listka figowego etykietki 'punk rock", a za objawienie uważa się grupy w rodzaju The Strokes, trio McLusky rodem z Walii zdaje się być ostatnim bastionem prawdziwego 'Ducha Roku 1977". Utwory wykonywane przez wokalistę i gitarzystę Andrew 'Andy'ego" Falkousa, basistę Matthew 'Mata" Hardinga i perkusistę Jonathana 'Jona" Chapple są - jak na punk rock najwyższej próby przystało - polityczne, szydercze, bezlitosne, wulgarne i... chwytliwe. Skojarzenia z Sex Pistols i Public Image Ltd., The Fall czy The Ruts nasuwają się same przez się. Ale w głosie Andy'ego jest też coś z histerycznego skowytu Davida Thomasa z Pere Ubu oraz ekspresyjności Black Francisa z Pixies i Davida Yow z The Jesus Lizard. To przecież już wiek XXI, a od legendarnego roku 1977 sporo dobrego się przecież w muzyce wydarzyło.
Drugi album McLusky'ego - doskonały 'Do The Dallas" wyprodukowany przez samego Steve'a Albiniego (niegdyś lidera Big Black, dziś formacji Shellac, a także wziętego producenta nagrań m.in. Pixies, Breeders, Nirvany i PJ Harvey) - nie bez powodu uznany został przez amatorów rocka za jedną z najlepszych płyt 2002 r. Rosnąca szybko popularność Walijczyków skłoniła firmę Too Pure do wznowienia poszukiwanego przez fanów ich debiutu z 2001 roku: wydanego oryginalnie przez firmę Fuzzbox albumu 'My Pain And Sadness Is More Sad And Painful As Yours". I nie ma w tym żadnego odcienia koniunkturalizmu. Dość posłuchać ostrych jak smagnięcia biczem, punkrockowych hymnów w rodzaju 'Friends Stoning Friends", 'Whiteliberalonwhiteliberalaction", 'Rice Is Nice" czy 'Rods On Crutches", by dojść do wniosku, że dopóki pojawiać się będą tacy wykonawcy jak McLusky - rock nie wyzionie ducha.
PURE1322
Opis
- Wydawca
- Too Poore
- Artysta
- Mclusky
- Nazwa
- My Pain And Sadness Is More Sad And Painful That Yours
- Zawiera
- CD
chat
Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.