search

Omar Sosa Afro Cuban Quartet: Ilé

66,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Ethno Jazz/World Jazz/Modern Jazz
premiera polska:
2015-03-20,
Wydawnicto Audiofilskie

kontynent: Ameryka Łacińska
kraj: Kuba
opakowanie: Digipackowe etui
opis:

multikultiproject.blogspot.com; 2015-03:
"Najnowsza płyta niezwykle utytułowanego i cenionego pianisty Omara Sosy to niezwykła podróż po latynoskim jazzie. Przy czym słowo "latynoski" należy rozumieć raczej jako kultury kontekst niż gatunkową przynależność. Ale jest on istotny dla lidera i kulis powstania tej muzyki, która z potocznie rozumianym latin jazzem wiele wspólnego nie ma. Nie jest to, broń Boże, zarzut, bo płyta zachwyca od pierwszych dźwięków.

To płyta nostalgiczna i melancholijna. Omar Sosa - jak sam przyznaje - powraca tu do dźwięków swojej młodości (przełomu lat 80- i 90-tych ubiegłego wieku - Sosa wyemigrował z Kuby w roku 1993); do lat, gdy rozpoczynał poważne słuchanie muzyki i rozsmakowywał się w dźwiękach Pancho Quinto, Rubéna Gonzáleza, Rosa Machito, Benny More'a, Arsenio, Cachao, Lili Martinez, Peruchina czy Chucho Valdésa i Irakere. Ale ten "powrót" nie oznacza sięgnięcia po muzykę tamtego czasu i tamtych twórców. Nie oznacza nawet odwołania wprost do muzycznych motywów i rytmów tamtej epoki (chociaż pojawiają się one gdzieniegdzie w niezwykle delikatny i przefiltrowany przez współczesną wrażliwość sposób - np. w "Mentiras Enemigas" czy "Dame La Luz"). Oznacza raczej spojrzenie wstecz z nostalgią i tęsknotą, w takim smutnym, niemal skandynawskim stylu. Sporo tu za to odwołań do głębszych, afrykańskich tradycji, jakby Sosa chciał poszukiwać źródeł muzyki miejsc w których się urodził. Pobrzmiewa to przede wszystkim w wokalnych partiach - może nie w "Mentiras Enemigas" gdzie wokalna partia zdaje się raczej wywiedziona z muzyki flamenco - ale w "D Vuelta" czy "Old Afro a Baba" od pierwszej nuty przywodzą na myśl gorącą Afrykę.

Te partie nie są zresztą tylko śpiewane, zdarzają się i melorecytacje, lecz odwołań do hiphopu na tej płycie - co wcześniej zdarzało się w muzyce Omara Sosy - właściwie nie ma. Nie oznacza, że rezygnuje on tak jak na płycie "Senses" ze współczesnych, charakterystycznych dla siebie brzmień i form czy instrumentarium - sampling i syntezatory obecne są w tym nagraniu, ale mają niezwykle delikatny charakter - są raczej przyprawą niż głównym daniem. W dodatku podaną z wyjątkowym wyczuciem i elegancją. Brzmienie nie razi, a w połączeniu z saksofonem czy też delikatnie funkującym basem brzmi naprawdę świetnie.

Sam mistrz zdaje się być w świetnej formie - czy to jako kompozytor czy instrumentalista, czy też band lider. Partie fortepianu nagrane są z niezwykłą dbałością o każdy dźwiękowy detal, kompozycje zaskakują tak różnorodnością jak i nieprzewidywalnością zwrotów akcji i formy, a całość muzyki układa się w piękną, ciepłem i nastrojem zabarwioną podróż. Muzyka która nie nuży i do której wraca się nie z przyjemność, a z prawdziwym utęsknieniem!"
autor: Józef Paprocki


Audio - ocena: Wykonanie * * */ Nagranie * * * *:
W tradycyjnych wierzeniach kubańskich nazywanych Santeria albo Lucumi słowo "Ilé" oznacza dom lub ziemię. Siedmiokrotnie nominowany do nagrody Grammy kubański pianista Omar Sosa powraca na nowym albumie do rodzinnych stron w środkowej części wyspy, do miasta Camagüey.

Muzyka z dzieciństwa zainspirowała go do napisania trzynastu utworów, w których usłyszymy nostalgię i radość. Omar Sosa wyemigrował z Kuby przez Ekwador w 1993 r. i osiadł w Kalifornii. Od 1999 r. mieszka w Barcelonie, skąd ma bliżej na europejskie sceny, gdzie jest bardziej ceniony niż w USA. Ale swoje albumy nagrywa w Ameryce mając znakomitych muzyków na wyciągnięcie ręki.

W jego Quarteto Afro Cubano znaleźli się kubańscy muzycy: perkusista Ernesto Simpson (współpracuje z Piotr Schmidt Electric Group) i saksofonista Leandro Saint-Hill (także z Camagüey) oraz pochodzący z Mozambiku basista Childo Tomas. Gości jest wielu, m.in. gitarzysta Marvin Sewell (Cassandra Wilson Band) oraz perkusjoniści i wokaliści. Wszyscy nadają muzyce Omara Sosy afro-kubański groove. "Ilé" jest współczesną wizją muzyki kubańskiej.

Melodeklamacje kojarzą się z rapem, śpiewy w "A Love Lost" z r`n`b, a Omar Sosa gra na fortepianie jak rasowy jazzman. Osnową dla tej muzyki pozostaje puls afrykańskich rytmów celebrowany na Kubie przez potomków niewolników. W tle słychać ich chóralne śpiewy, jakby czas dla tej muzyki się zatrzymał, bo jest wieczna, jak tradycja i to jest wspaniałe.
autor: Marek Dusza


Omar Sosa to nadzwyczajny kompozytor, aranżer, pianista, perkusista, improwizator. Urodził się 10 kwietnia 1965, w Camagüey, na Kubie. Jego muzyka – mieszanka afro-latynoskiego jazzu i muzyki z różnych zakątków świata – jest pełna pasji, subtelności i wdzięku. Łączy elementy każdej kultury, z którą zetknął się Sosa: energię hip-hopu, swobodnego ducha eksperymentatorstwa jazzowego, emocjonalność ekwadorskiego chóru, zmysłowość muzyki kubańskiej czy hipnotyczny trans rytuałów Gnawa (Afryka Północna). W efekcie powstaje nowoczesna wielkomiejska muzyka jazzowa z latynoskim biciem serca.


npr.org:
Cuban-born pianist and composer Omar Sosa has carved out a place for himself in the musical landscape that's equal parts musical and spiritual. His playing and his songs are saturated with the beauty and power of West African music dedicated to Yoruba deities, and yet an unmistakable reverence for jazz pervades every note.
Sosa's latest album, Ile, doesn't disappoint. The title is the Lucumí word for "home," and it accurately reflects a homecoming of sorts, back to the kind of straight-ahead Afro-Cuban jazz that he started out playing. The album features the core of the working group with which he travels the world, his Quarteto Afro Cubano.
Yet even when he goes home, Sosa brings along the influences he's picked up during his travels: The songs sway from clever, clave-based Latin jazz to Lucumí chants to short interludes with distinct down-tempo grooves.
When he performs live, Sosa makes a point to prepare the stage and his space for any spiritual visitations that might take place in him or the audience. It's far from a cheesy, halfhearted nod to ancient gods. Ask anyone who's been to one of his shows: If the spirits speak to anyone, it's Omar Sosa.
author: Felix Contreras

Editor's Info:
Ever since Omar Sosa left his native Cuba in 1993, this pianist who now travels the world giving concerts has crafted an inimitable blend of Jazz, World Music, HipHop and electronic elements to join his Afro-Cuban roots. Nominated 7 times for a Grammy, Ilé marks a kind of homecoming for the artist, a return to the late 1980s and early ’90s in Havana, a prolific era in which Omar Sosa heard and studied the music of Ruben Gonzales, Machito, Lili Martinez, Chucho Valdes and Irakere from up close.

In the Cuban Lucumi tradition that borrows from the teachings of West African Yoruba, Ilé signifies homeland and earth, a symbolic source of inspiration for Omar Sosa on his newest album. Drummer Ernesto Sampson, whom Sosa has known since their childhood days in Cuba, alto saxophonist Leandro Saint Hill, also originally from Cuba, and bass player Childo Tomas, a long-time companion of Sosa’s from Mozambique, form the nucleus on this joint production. All four of them make use of a mutual musical language comprised of Cuban and African traditions as the starting point for Ilé, their creative freedom. Audiences will be able to see them live as Omar Sosa’s Afro-Cuban Quartet.

The line-up is going to be further enhanced by musicians from Cuba such as Pedro Martinez on percussion, Yosvany Terry on saxophone, and the patriarch of the Terry clan, Maestro Eladio Don Pancho Terry, on chekeré. Completely different audiophonic colors will be contributed by Spoken Word artist Kokayi and Flamenco vocalist Jose “El Salao” Martin, with the latter documenting the very real influence of Barcelona, Sosa’s current home.
Though Ilé prides itself on offering contemporary interpretations of several classically Cuban styles of music, their effect is added to on 4 transitional tracks by mixing samples of traditional music with improvised passages on piano and sax. As an intriguing new first, the proportion of music played by Omar Sosa on a Fender Rhodes electric piano is equal to the number of passages played on an acoustic concert grand.

Other Omar Sosa's Albums On SKIP Records:
SKIP91092 'Bembon'
SKIP90142 'Prietos'
SKIP91242 Sentir'
SKIP91342 'Ayaguna'
SKIP91412 'A New Life'
SKIP91482 'Mulatos'
SKIP91632 'Ballads'
SKIP91652 'Mulatos Remix'
SKIP91682 'Promise'
SKIP90762 'Afreecanos'
SKIP90862 'Aleatoric EFX'
SKIP90922 'Ceremony'
SKIP91022 'Calma'
SKIP91142 'Eggun'
SKIP91212 'Senses'

muzycy:
Ernesto Simpson: drums, vocal and kalimba
Childo Tomas: electric bass, kalimba and vocal
Leandro Saint-Hill: alto and soprano saxophones, flute, clarinet and vocal

Marvin Sewell: guitars (1, 4, 7, 8, 12)
José “El Salao” Martín: vocals (4, 12, 13)
Kokayi: vocals (1, 7)
Zogaros: vocals (1, 6)
Lazaro Ross: vocal sample (7)
Pedro Martinez: percussion (4, 6, 7, 8, 12, 13)
Yosvany Terry: soprano saxophone (2, 5, 9, 11) and chekere (5)
Eladio “Don Pancho” Terry: chekere (2, 9)
Carlos “El Vikingo” Ronda: palmas (1, 4, 8, 11, 12, 13) and cajón (1, 11)

utwory:
1. A Love Lost
2. Momento I
3. 4 U
4. Mentiras Enemigas
5. Momento II
6. D Vuelta
7. Old Afro A Baba
8. Dame La Luz
9. Momento III
10. Sad Meeting
11. Momento IV
12. La Tarde
13. Mi Conga
14. A Love Lost Reprise

total time - 64:21
wydano: 2015-02-27
more info: www.skiprecords.com
more info2: omarsosa.com

SKP91262

Opis

Wydawca
Skip (DE)
Artysta
Omar Sosa Afro Cuban Quartet
Nazwa
Ilé
Instrument
piano
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.