search

Arve Henriksen: Towards Language

75,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Modern Jazz / Indie Jazz
premiera polska:
2018-10-22,
Wydawnicto Audiofilskie

kontynent: Europa
kraj: Norwegia
opakowanie: digipackowe etui
opis:

PORCYS Niezależny Portal Muzyczny:
Monumentalne lodowce, zamglone doliny i hektolitry pijackich łez, niewylanych ze względu na twardą, antyalkoholową politykę: Towards Language to przykład tak zwanej "muzyki z duszą". Gdzieś na przecięciu jazzu i ambientu, Arve Henriksen nagrał skąpaną w noirowych kontrastach odę do norweskiej melancholii. Członek Supersilent rozdzielił tu swoją wrażliwość po równo między posępne motywy ukochanego instrumentu i wzniosłe, a jednocześnie wiejące zimną pustką pejzaże wypełniające tło. Cierpliwie konstruowane narracje w stylu "Groundswell" czy "Hibernal" wprowadzają w repetycyjny trans i wywołują stan nawet nie tyle zachwytu, co niemego, otępiałego szacunku – uczucia znajomego zapewne dla każdego, kto choć raz postawił stopę na słynnej Trolltundze, wchłaniając pierwotną niesamowitość otaczających widoków. To dzikie, statyczne piękno, w którym zdecydowanie warto się na chwilę zatracić.
Autor: W. Chełmecki

muzycznyswiatkk.blogspot.com – ocena: 7,5/10
Przywołując zdanie pewnego zapomnianego już klasyka, mógłbym powiedzieć, że język wyznacza naszą perspektywę na świat, czy tego chcemy, czy się przed tym bronimy. Oczywiście nasze poznanie uwikłane jest również w perspektywiczność, zależne jest nie tylko od języka, ale i od miejsca, z którego spoglądamy na otaczającą nas rzeczywistość. Język muzyki zdaje się być w tym przypadku czymś na kształt języka uniwersalnego. W jego charakter wpisana jest zasada transgresji - język muzyki bez trudu potrafi przekraczać wszelkie ograniczenia, zarówno miejsca, jak i czasu.

Kto wie, być może właśnie tego typu myślenie o języku towarzyszyło Arve Henriksenowi, kiedy pracował nad swoją najnowszą płytą - "Towards Language". Norweski trębacz i kompozytor nie próżnował w ostatnich miesiącach. W marcu tego roku ukazał się album Trio Mediaeval&Arve Henriksen - "Rimur", który zawierał zapis siedemnastu dawnych pieśni ludowych pochodzących z różnych rejonów Islandii, Norwegii oraz Szwecji. Wydany przez oficynę ECM krążek to sugestywne zaproszenie do odbycia fonetycznej podróży do źródeł. Na początku maja światło dzienne ujrzała kolejna solowa płyta Henriksena. Do pracy nad materiałem dźwiękowym trębacz, znany chociażby z takich grup, jak SuperSilent czy Food, zaprosił starych sprawdzonych w muzycznym boju kompanów: Jana Banga, Erika Honore i Eivinda Aaresta, który tradycyjnie odpowiedzialny był za partie gitar. W wyjątkowo urokliwym utworze "Paridae" zaśpiewała gościnnie Anna Maria Friman, znana ze wspomnianego przeze mnie wyżej Tria Mediaeval. Podczas tworzenia kolejnych kompozycji Henriksen, jak sam przyznał, inspiracje czerpał z twórczości kompozytorów Toru Takemitsu i Manuela de Falli.

I tym razem norweski trębacz na swoim ostatnim krążku zaprasza słuchacza do jazzowej krainy pełnej nostalgii, wyciszenia i skandynawskiego "saudade". Jest w muzyce Henriksena i światło (nieco zamglone) i mrok, ale dominującą rolę odgrywa cień, wycofanie, skrytość oraz tajemnica. ("Świat ponowoczesny jest światem, w którym tajemnica przestaje być ledwo tolerowanym cudzoziemcem, oczekującym w kolejce na deportacje" - Zygmunt Bauman). Tak, jak Martin Heidegger w trakcie wykładów postulował powrót do presokratyków, żeby odnaleźć zatracone z biegiem czasu czy też zapomniane znaczenie słów i pojęć, tak Arve Henriksen często powraca i wykorzystuje w swoich kompozycjach ciszę, wokół której, czy na planie której, konstytuują się poszczególne dźwięki. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że znakomita większość utworów norweskiego trębacza stanowi doskonały przykład dialogów ciszy i dźwięków. Ponieważ: "Nie ma końcowego słowa(...) Zawsze będzie jakiś nowy pogląd, nowa idea, interpretacja". (Ted Nelosn).

Kto wie, może Henriksen w trakcie pracy nad albumem "Towards Language" myślał o etymologii. To właśnie etymologia odsłania w słowach wymiary znaczeniowe, które z biegiem lat zostały zatarte, zapomniane. Cywilizacja naukowo-techniczna sprowadziła język do wymiaru definicji i komunikatów (pytania i odpowiedzi, instrukcje i procedury). Tak rozumiany język przestał odkrywać-wyrażać prawdę o nas samych oraz otaczającym nas świecie.
Jeden z recenzentów po wysłuchaniu krążka "Towards Language" napisał, że Arve Henriksen zagrał w utworze "Groundswell" tak, jakby ktoś przy pomocy powietrza powoli uwalnianego z balonu, usiłował zagrać dźwięki trąbki Milesa Davisa z "Bitches Brew" zwolnionego do tempa 16 rpm. Oczywiście można z tym zdaniem polemizować, ale nie ulega dla mnie wątpliwości, że kompozycja "Groundswell", obok takich utworów, jak poruszający "Hibernal" (sugestywne połączenie brzmienia organów i trąbki), "Paridae", "Patient Zero", stanowi najlepszy fragment ostatniego albumu norweskiego artysty. Jest na tej płycie również kilka dźwiękowych eksperymentów: "Transitory" czy tytułowy "Towards Language", gdzie nieco bardziej dał o sobie znać talent Jana Banga. Prawdopodobnie nie jest to najlepsza płyta w dorobku Arve Henriksena, ale z pewnością godna jest uwagi.
Kiedy tak słuchałem ostatniego krążka norweskiego artysty, z otchłani pamięci wynurzyło się zdanie, pochodzące z twórczości Marii Janion, które całkiem nieźle oddaje charakter albumu "Towards Language" i podsumuje mój dzisiejszy wpis. "Niewyrażalne bez przerwy istnieje wokół nas".
Autor: Karol Karolewicz

jazzarium.pl:
Arve Henriksen to jedna z najważniejszych i najbardziej twórczych postaci norweskiej sceny muzyki jazzowej i eksperymentalnej nowego millenium. Uznanie zyskał przede wszystkim jako lider Supersilent - zespołu, który wykształcił własny minimalistyczny styl oparty o inspiracje jazzem, ambientem i muzyką elektroakustyczną. Innym flagowym projektem Henriksena jest grupa Food, mająca na koncie kilka płyt wydanych dla Rune Grammofon i ECM. Jedna z nich (“Quiet Inlet”) została nagrana z gościnnym udziałem Christiana Fennesza i Nilsa Pettera Molvaera, co samo w sobie jest już sporym wyróżnieniem dla zespołu.

Z kolei “Towards Language” to kolejny już rozdział solowej epopei Arve Henriksena. Na opisywane przeze mnie wydawnictwo czekaliśmy aż 3 lata, co jak na Norwega jest długą przerwą. Na szczęście, jak się okazuje, nie miało to żadnego negatywnego wpływu na zawartość nowego albumu. Muzyka Henriksena wciąż urzeka melancholijnym nastrojem i szczegółowo dopracowanym brzmieniem. Dźwięki trąbki bardziej przypominają flet, a ekscentryczne wokalizy norweskiego artysty nadal potrafią wywołać ciarki. Duże znaczenie odgrywają tu także elektroniczne efekty w postaci sampli i programowania, za co odpowiedzialny jest Jan Bang. W większości utworów zawartych na płycie “Towards Language” pojawiają się też syntezatory, a charakter dzieła dopełniają gitarowe ambientowe plamy dźwięku generowane przez Elvinda Aarseta.

Najnowszy album “Towards Language”, jak to zazwyczaj bywa u Arve Henriksena, to kontynuacja drogi obranej już jakiś czas temu przez artystę i podtrzymanie wysokiego poziomu poprzednich wydawnictw z naciskiem na “Chiaroscuro” z 2004 roku. Dla zwolenników łączenia elektroniki i jazzu w nieco odrealnionym wydaniu powinna to być duża gratka. Dla pozostałych słuchaczy być może będzie to miłe tegoroczne odkrycie.
Autor: Piotr Wojdat

Editor's Info:
Arve Henriksen is a major representative of a golden generation of Norwegian jazz musicians. This is his ninth solo album (eight on Rune Grammofon and one on ECM), he has also released a dozen albums as a founder member of Supersilent and appears on well over a hundred records by artists like David Sylvian, Jon Balke, Trygve Seim, Imogen Heap, Arild Andersen and many more. With "Towards Language" trumpeter Arve Henriksen is back with his trusted long time musical partners Jan Bang and Erik Honoré. Arve first collaborated with the pair on the much loved and highly praised "Chiaroscuro" (2004), Arve´s second album, and later on "Cartography" (ECM 2008) and "Places Of Worship" (2013). Also an important part of the line-up is Eivind Aarset, the ECM associated guitarist extraordinaire.

All About Jazz - ocena: * * * * 1/2:
Following hot on the heels of Rimur (ECM, 2017), Towards Language is Arve Henriksen's second album of 2017 and brings his tally of releases to ten in the past five years. One of the more remarkable things about Henriksen is that even though the quantity of releases increases, their quality remains as high as ever. All of the hallmarks that make his music distinctive are still in place, as good as ever—the haunting melodies, soaring falsetto vocals and exquisitely beautiful trumpet. His sound is as individual as a fingerprint, the true mark of a great player.

Studio-recorded over two days in August 2016, Towards Language consists of nine tracks, of which the longest runs for just seven-and-a-half minutes. Such concentrated, economical music has typified Henriksen's output on such classic albums as Places of Worship (Rune Grammofon, 2013) and Chiaroscuro (Rune Grammofon, 2004). Henriksen has always stressed the importance of his collaborators in the creative process and, as on those two albums, here he is again joined by the team of Jan Bang and Erik Honoré of Punkt, the presence of whom is practically a guarantee of success. As before, the pair display their knack of constructing uncluttered environments that perfectly frame Henriksen and allow him to be heard to best advantage. Guitarist and electronicist Eivind Aarset is also present on every track and was involved in writing each one, he adds subtle shading without in any way deflecting the limelight from Henriksen.

Anna Maria Friman of Trio Mediaeval (with whom Henriksen recorded Rimur) sings on the album's closing track, "Paridae," a traditional "kven" or ancient Nordic song, her voice and Henriksen's trumpet combining in a perfect blend. On other tracks, it is left to his own voice and trumpet to conjure up an ambiguous mix of emotions that include melancholy and wistfulness. The end result is yet another stunningly beautiful set from Henriksen.
By JOHN EYLES

www.pitchforkmedia.com - 7.6
The Norwegian trumpeter’s ninth album feels like an opaque and ambient jazz album you can walk right into. Truly, his instrument always seems on the verge of speaking.

Arve Henriksen makes jazz for people who like ambient music. This might sound like an unintentional insult—the Norwegian trumpeter is well trained and celebrated in jazz circles, and he often performs among Scandinavia’s most prominent younger players, such as Christian Wallumrod—but it’s also hard to deny. Towards Language, Henriksen’s ninth album under his own name, begins with a slumbrous murmur of bass and an unfurling trumpet theme, and this mesmeric register never wavers throughout the album. The melancholy saunter of Henriksen’s lines is isolated and sculpted by glimmering, whirring atmospheres full of emptiness and portent. Testing different ways to contrast eloquent material and enigmatic medium, the record plays like some lost collaboration between Wynton Marsalis and Brian Eno circa Ambient 4: On Land.

Henriksen’s long association with free-improv supergroup Supersilent and its influential label, Rune Grammofon, were his gateways to esteem in circles beyond jazz. But he has earned his wider attention with a trumpet tone so communicative it’s almost psychic, which he has described as being modeled on the breathy, insinuating timbre of a wooden flute. *Towards Language *would be the perfect album title imaginable for Henriksen if he hadn’t already made one called Chiaroscuro. Sometimes augmented by his ethereal vocalizations, his instrument always seems on the verge of speaking, writing a smoky legato calligraphy on the air. If the language is obscure, the emotions are instantly legible—romantic seclusion, piercing beauty, and a steadfast determination.

Henriksen is joined by Jan Bang and Erik Honoré, two old friends who’ve appeared on some of his greatest albums (Chiaroscuro, Cartography, Places of Worship), as well as the ECM-affiliated jazz guitarist Eivind Aarset. Together they gin up brooding, minimalist chamber music in which the simplest melodies whisper of unfathomable depths of feeling. The outstanding “Groundswell” is a dusky jungle seething with hidden birds and snakes, slow trap claps, and lapping waves of mysterious tonality, before Henriksen fills it up with his leafy curlicues and looping vines. “Demarcation Line” is a showpiece for his signature physics, how he swoons from interval to interval and bends pitches so sweetly it almost cuts.
by Brian Howe

muzycy:
Arve Henriksen: trumpets, vocals and electronics
Jan Bang: livesampling, samples and programming
Eivind Aarset: guitars and electronics
Erik Honoré: synthesiser (1, 2, 4, 6, 8) and synth bass (2, 8)
Anna Maria Friman: vocals (9)

utwory:
1. Patient Zero
2. Groundswell
3. Towards Language
4. Demarcation Line
5. Transitory
6. Hibernal
7. Realign
8. Vivification
9. Paridae

wydano: 09.05.2017
nagrano: recorded at amper tone studio 23 - 24 august 2016

more info: www.runegrammofon.com
more info2: www.arvehenriksen.com

RCD2192

Opis

Wydawca
Rune Grammofon (NO)
Artysta
Arve Henriksen
Nazwa
Towards Language
Instrument
trumpet
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.