Harrison On Harrison - Jazz explorations of George Harrison by Joel Harrison

Fusion Jazz/Modern Jazz
premiera polska: 2006-01-09
kontynent: Ameryka Północna
kraj: USA
opakowanie: Jewelcaseowe etui
opis:
przecena: 59,99 zł  na: 29,99 zł

multikulti.com
Gitarzysta, kompozytor, aranżer i piosenkarz Joel Harrison bierze w swym najnowszym projekcie na warsztat kompozycje jednego z The Beatles, George'a Harrisona. Joel reinterpretuje piosenki, oszałamia improwizacjami opartymi na tematach słynnego liverpoolczyka, buduje zupełnie nową strukturę tych utworów nie tracąc przy tym nic z ich komunikatywności, entuzjastyczności i, momentami, patosu.
W zespole Joela Harrisona aż roi się od gwiazd - David Binney (Lost Tribe), Dave Liebman i Uri Caine to muzycy, którzy potrafią zagrać właściwie wszystko, a do tego projektu podeszli ze szczególnym skupieniem, zarażeni entuzjazmem i wizją lidera. Powstała płyta absolutnie niezwykła, będąca spojrzeniem na kompozycje George'a Harrisona z jazzowej perspektywy, odkrywająca drugie dno tej muzyki i pokazująca bogactwo tematów, które wyszły spod jego pióra.


Newsweek; 2006-02
[...] Płyty z przeróbkami utworów Beatlesów to zwykle muzyczne potworki, które mają jeden cel - sprzedać się dzięki popularności muzycznych legend. Do albumu 'Harrison on Harrison" większość odbiorców też zapewne podejdzie podejrzliwie. A tu niespodzianka. Nowojorski gitarzysta Joel Harrison wraz z popularnymi muzykami jazzowymi, na przykład z Uri Cainem, postanowił oddać hołd George'owi Harrisonowi (z którym bynajmniej nie jest spokrewniony). Otrzymujemy znakomitą wersję jazzującą 'While My Guitar Gently Weeps" i niemal równie przebojową co oryginał przeróbką 'Taxman". Sukces tej płyty bierze się z tego, że Joel Harrison do utworów Beatlesa podchodzi tak, jakby ich nigdy przedtem nie słyszał i odkrywa w nich dźwięki wcześniej niezuważane.[...]
autor: Robert Ziębiński


muzyka.gery.pl
Gitarzysta Joel Harisson ponownie zabrał się do uprawiania sztuki interpretacji. Po wydanej w 2003 roku płyty 'Free Country", na której znalazły się standardy muzyki country we free jazzowej aranżacji, przyszła pora na zmierzenie się z repertuarem Beatlesów - a dokładniej rzecz ujmując - z muzyką stworzoną przez jednego z jej członków - George'a Harrisona.

Artysta nie ukrywa, iż w młodości muzyka Beatlesów bardzo na niego wpłynęła (nie na jego jednego, jak mniemam). Odżegnuje się jednak od stwierdzeń, ażeby jego płyta była trybutem złożonym legendarnej grupie, gdyż stwierdza po prostu, że za wiele ich już było.

Jaki zatem był najważniejszy cel Joela Harrisona? Ano taki, by, nie doprowadzając do utraty pierwotnej duszy utworów George'a, obdarzyć ją nowym, improwizowanym językiem, i w efekcie doprowadzić do tego, by Joel czuł się niemal tak, jakby wykonywał swoje kompozycje.

Gdy słuchałem pierwszego utworu na płycie 'Harrison on Harrison" - 'Here comes the sun", miałem dosyć duże kłopoty z doszukaniem się śladu po jego oryginalnym brzmieniu czy rytmie. Jedynie początkowy motyw (grany przez Liebmana) zawierający w sobie zniekształcony temat z refrenu oryginału może dać słuchaczowi odpowiedź, z czym akurat ma do czynienia. Cała reszta utworu ginie w szalonych improwizacjach poszczególnych muzyków. Nie dziwi to bardzo - w końcu mamy do czynienia z muzyką free jazzową. Saksofonista David Liebman oraz pianista Uri Caine (współpracował z Harrisonem także podczas poprzedniego projektu) dają tu wspaniały popis swoich umiejętności. Mimo to, w tym akurat utworze brakuje mi trochę prostoty, która charakteryzowała muzykę Beatlesów.

Na szczęście nie brakuje tego w większości utworów na tej płycie. I chyba dlatego są one tak melodyjne, jak chociażby ballady 'While My Guitar Gently Weeps" czy 'All Things Must Pass" (z gościnnym udziałem wokalistki Jen Chaplin). Dowodzi to faktu, iż muzyka free jazzowa wcale nie musi być trudna w odbiorze, a pełne rozmachu i świeżej wizji improwizacje dodają oryginalnym utworom George'a Harrisona tylko smaku. Muzycy poruszający się po różnych obszarach stylistycznych raczą nas zarówno pełnymi liryzmu frazami (szczególnie saksofoniści - Liebman i Binney, ale także Harrison), jak i błyskotliwymi solówkami.

Zamiar Joela Harrisona w większości przypadków został osiągnięty. Jestem przekonany, że ta płyta sprawi sporo przyjemności zarówno fanom Beatlesów - w końcu Joel nie jest pierwszym muzykiem jazzowym, który sięga po ich repertuar (z powodzeniem robili też to inni muzycy) - jak i miłośnikom jazzu. Na płycie znajduje się także utwór 'My Father's House", którego autorem jest Joel Harrison (moim zdaniem jeden z najlepszych utworów na tym albumie).

Na całokształt muzyki obecnej na płycie składają się zarówno bardzo przyjemne dla ucha, melodyjne ballady, jak i utwory, w których składnik free jazzowy jest tym dominującym, co wymaga od słuchacza więcej skupienia. I ta różnorodność jest, moim zdaniem, tym, co sprawia, że ta płyta jest tak ciekawa. Przebrzmiewają w niej echa muzyki tworzonej na przełomie lat '60 i '70 ubiegłego stulecia, które łączą się ze współczesną myślą jazzową, tworząc mieszankę o szczególnej urodzie. Takich płyt chce się słuchać. Polecam!
Autor: Tomek Byczek


Editor's Info:
Guitarist/composer/arranger/singer Joel Harrison's latest project is a singularly original journey into the music of George Harrison. Joel reinvents George's songs, with stunning improvisational, textural, harmonic, and rhythmic twists. His band, which includes Jazz icons such as David Liebman, Uri Caine, and David Binney inhabit the arrangements with remarkable exuberance, pathos, and creativity. Like Joel Harrison's previous work this project has a unique jazz perspective, roaming in a multitude of directions, delighting in surprise, contrast, and exploration. Fans of George Harrison will be thrilled that for once it is he, not Lennon and McCartney, who is front and center.
Oto fragment recenzji z portalu www.allaboutjazz.com:
"For Harrison on Harrison the guitarist/vocalist pays tribute to the late Beatle George Harrison, proving that nothing is immutable, and that even songs from the collective subconscious are completely malleable and capable of inspiring all manner of reshaping. Harrison opens his new disc with a version of Here Comes the Sun that takes the tune as far as it can go. Starting with only the opening four notes of the familiar melody and, later, the arpeggio that ends each chorus, he transforms the tune into a searing modal workout that's liberally explored by pianist Uri Caine and, with typical expressionistic fire, saxophonist David Liebman. The Indian-inspired Within You Without You may have been the odd man out when it appeared on the Beatles' classic Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (Capitol, 1967), but here Harrison demonstrates the song's true worth in a hypnotic and, again, modal reading that showcases his evocative slide guitar work. and there's more than a passing reference to some of Miles Davis' late-1960s/early-1970s work. George Harrison may have been the "quiet Beatle," but his body of work speaks for itself. Joel Harrison's Harrison on Harrison proves that there's more than enough meat on the bones of his contemporary pop music to give interpreters plenty to work with." [John Kelman, All About Jazz ]

muzycy:
Joel Harrison: electric, National Steele, fretless guitars, voice
Uri Caine: piano, Fender Rhodes
Dave Liebman: soprano & tenor saxophones, wood flute
David Binney: alto saxophone
Stephan Crump: bass
Damn Weiss: drums
Todd Isler: percussion

Guests:
Gary Versace: piano
Jen Chapin: voice
Rob Burger: B3 organ

utwory:
1. Here Comes the Sun
2. Within You Without You
3. While My Guitar Gently Weeps
4. The Art of Dying
5. My Father's House
6. All Things Must Pass
7. Taxman
8. My Sweet Lord
9. Love You To
10. Beware of Darkness
11. Isn't It a Pity

wydano: 2005
nagrano: 2005
more info: www.jazzdepot.com
more info2: www.joelharrison.com