Joachim Kühn New Trio: Komeda: Jazz At Berlin Philharmonic XIV

Piano Jazz / Mainstream Jazz
premiera polska: 2023-06-09
kontynent: Europa
opakowanie: Digipackowe etui
opis:
Wykonanie * * * * */ Nagranie * * * *
Cztery lata temu wytwórnia ACT wydała album "Speaking Sound" nagrany przez pianistę Joachima Kühna i skrzypka Mateusza Smoczyńskiego. To spotkanie artystów podsunęło szefowi ACT-u Siggiemu Lochowi pomysł zrealizowania specjalnego koncertu honorującego ikonę polskiego jazzu – Krzysztofa Komedę.
Joachim Kühn i Krzysztof Komeda pełnili w swoich krajach role najważniejszych awangardowych jazzmanów, cenionych również w Ameryce. ACT poświęcił Komedzie XIV koncert z cyklu "Jazz at Berlin Philharmonic". Kühn wystąpił ze swoim triem: kontrabasistą Chrisem Jenningsem i perkusista Erikiem Schaeferem. Gościnnie zagrał Atom String Quartet, którego skrzypek Mateusz Smoczyński był drugim solistą wieczoru.
Siedem kompozycji Komedy zaaranżował Joachim Kühn, tylko temat "Crazy Girl" zaaranżował Smoczyński. Koncert odbył się 14 października 2022 r. w Kammermusiksaal berlińskiej Filharmonii. Wieczór otworzyły trzy najsłynniejsze jazzowe kompozycje Komedy z albumu "Astigmatic": tytułowa, "Kattorna" i "Svantetic".
Pięć kolejnych utworów to kompozycje filmowe, m.in.: "Moja ballada", "Crazy Girl" i ballada z filmu "Dziecko Rosemary" – "Sleep Safe and Warm" w oryginalnych wykonaniach. Muzyka Krzysztofa Komedy zabrzmiała świeżo, wręcz odkrywczo, nadal jest w niej wielki potencjał do odkrycia przez kolejne pokolenia jazzmanów, nie tylko polskich.
autor: Marek Dusza

JazzPRESS
Krzysztof Komeda nie przestaje inspirować. Mimo tylu już rozmaitych opracowań jego utworów jazzmani co rusz ochoczo sięgają po dorobek nieodżałowanego geniusza. Tym razem otrzymujemy kolejny z wytwórni ACT i kolejny w wykonaniu niemieckiej legendy fortepianu Joachima Kühna komedowy hołd. Piszę o „kolejnych”, gdyż Niemiec miał okazję nagrać Kattornę i kołysankę z Dziecka Rosemary już w 2015 roku (płyta Beauty and Truth, ACT, 2016), uwadze fanów muzyki improwizowanej z pewnością nie umknęła też płyta Leszka Możdżera Komeda z 2011 roku, również wydana w barwach tej niemieckiej wytwórni.
Nowe trio Kühna (z Chrisem Jenningsem na kontrabasie i Erikiem Schaeferem na perkusji) na omawianym tu krążku, będącym zapisem koncertu z Filharmonii Berlińskiej, wspierane jest przez polski smyczkowy Atom String Quartet. Repertuar koncertu to istne greatest hits Krzysztofa Komedy: od wspomnianej kołysanki (Sleep Safe and Warm) przez znane i lubiane Crazy Girl, Kattornę po kultowe Svantetic, Astigmatic, Dwójkę rzymską (Roman II) czy Moją Balladę. Kühn miał okazję poznać Komedę w 1965 roku, w którym gdy polski pianistanagrywał legendarne Astigmatic. Składy obu pianistów dzieliły też chwilę wcześniej scenę Filharmonii Narodowej w Warszawie. Jak wspomina Niemiec, już wtedy Komeda jawił się mu jako wizjoner. Dziś, po niemal 60 (!) latach, odżywają w Kühnie te obrazy i dźwięki, skłaniając go do sięgnięcia po kompozycje niegdysiejszego kolegi po fachu znad Wisły. Z jakim efektem?
Wychodzi to, przede wszystkim, z gracją. Silne melodie Komedy wybrzmiewają czytelnie w każdej interpretacji Kühna i spółki, natomiast wszystko, co pomiędzy tematami, to już terytorium solidnego mainstreamu z nutą awangardy. Słychać, że trio jest zwarte, a niemal 80-letni pianista ani myśli zwalniać. Jego partie solowe odsłaniają nie tylko wirtuozerską sprawność, ale i nieustające zamiłowanie do żywiołowego grania free. Wszystko jest jednak doskonale zbilansowane – improwizowana dzikość nie zmienia się w męczące dłużyzny, nie utrudnia też ogólnego odbioru. Panowie z Atom String Quartet, niejako na osłodę co mocniejszych fragmentów, subtelnie dodają tematom filmowego blasku, choć sami w końcu poddają się pokusie ekspresyjnego odlotu (w Roman II). Występ kończy pełna napięcia, piękna autorska ballada My Brother Rolf, dedykowana pamięci brata Joachima – Rolfa Kühna (klarnecisty, saksofonisty, zmarłego w ubiegłym roku).
Komeda w wykonaniu Joachima Kühna to prawdziwe duchowe spotkanie mistrzów. To przykład, jak można oddać szacunek oryginałom, a jednocześnie w pełni pozostać charakterystycznym sobą. Mimo że te melodie – jak wspomniałem – grane są w jazzowym światku raz po raz, w tym zestawieniu zupełnie nie trącają odtwórczością. Swoiste rozhasanie lidera na klawiaturze udowadnia jego niesłabnącą kreatywność i odwagę w łamaniu formy, ale jest równoważone przez ewidentne przywiązanie do melodii i romantycznej dramaturgii. Okazuje się, że połączenie tych podejść jest nie tylko możliwe, ale i daje finalnie elegancki, ambitny, a jednocześniełatwo przyswajalny efekt. Co więcej, pozostaje to spójne z autorską wizją jazzu samego Komedy. Można pozazdrościć berlińskiej publiczności, że była świadkiem wspomnianego spotkania Komeda-Kühn, ale dzięki tej płycie i my możemy przysłuchiwać się dźwiękom z uniwersum dwóch europejskich legend.
autor: Wojciech Sobczak-Wojeński

Editor's info:
Krzysztof Komeda has legendary status in Polish music, and was also one of the pioneers of European jazz. His wider fame resides largely in his work as film composer - he wrote the soundtracks for all of Roman Polanski's early films, notably Dance of the Vampires and Rosemary's Baby. Komeda died early in 1969, but left a hugely influential body of work. By fusing Polish folk music and its tradition of melismatic singing with the characteristics of jazz, Komeda as a composer became one of the truly great melodic voices.For a tribute to Komeda, there could be no better guide than Joachim Kühn, the German pianist and jazz icon. The two men knew each other: For me, he was one of the great visionaries of European jazz, even then, Kühn recalls.
The Jazz at Berlin Philharmonic concert takes as its point of departure the three pieces from Komeda`s legendary album Astigmatic. Kühn takes on the role of 'primus inter pares' among some quite phenomenal accompanists, his New Trio and the versatile Atom String Quartet. There is excitement in the improvising and soloing which alternates with Komeda's powerful, highly visual themes.
This is individual music-making at the highest level, but also with an astonishing sixth sense of anticipation. No less enthralling and dramaturgically perfect are the individual arrangements from Komeda's work which follow: Kühn's romantic, wonderfully delicate solo on After the Catastrophe; a moving duo with Mateusz Smoczyński on the 1961 tune Moja Ballada; Atom String Quartet's version of Crazy Girl from Komeda's soundtrack to Polanski's Knife in the Water; and a dazzling trio arrangement of the lullaby „Sleep Safe and Warm before everyone joins together once more for the energetic finale, Roman II. For the encore, Kühn played the moving My Brother Rolf in memory of his brother who had died on August 18, 2022. It was he, like Komeda, who showed the young Joachim Kühn the path to freedom & how jazz would bring him to it.

muzycy:
Joachim Kühn: Piano
Chris Jennings: Bass
Eric Schaefer: Drums

Atom String Quartet:
Viola – Michał Zaborski
Violin – Dawid Lubowicz, Mateusz Smoczyński
Cello – Krzysztof Lenczowski

utwory:
1. Astigmatic 12:05
2. Kattorna 9:01
3. Svantetic 8:12
4. After The Catastrophe 5:22
5. Moja Ballada 6:56
6. Crazy Girl 11:19
7. Sleep Safe And Warm 5:25
8. Roman II 11:05
9. Encore: My Brother Rolf 4:35

nagrano: Recorded At Kammermusiksaal der Berliner Philharmonie

more info: www.actmusic.com
więcej