search

MOVE: The City

69,99 zł
Brutto

spontaneousmusictribune.blogspot.com
MOVE, to trio masywnego, elektrycznego basu Felipe Zenicoli, rozwrzeszczanego saksofonu Yedo Gibsona i furiackiej perkusji João Valinho. Konotacji gatunkowych czeka nas tu doprawdy mnóstwo - od hard core punk w najlepszym wydaniu, prawdziwie amerykańskim, przez zornowskie, thrashmetalowe wersje standardów… Ornette’a Colemana, po dzikie, post-rockowe improwizacje zarówno godne najcięższych wersji King Crimson, jak i kilku japońskich produkcji z okolic Altered States. Ale MOVE, to nade wszystko niebywała energia, moc dynamicznych improwizacji, po prostu ogromny cios między oczy! Dwa kwadranse i ledwie jedna minuta, tylko na temat, z przytupem i wolą kreatywnego niszczenia … naszych estetycznych przyzwyczajeń!
autor: Andrzej Nowak

Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Avant Jazz / Free Improvisation / Avant-Garde
premiera polska:
2023-04-21
opakowanie: Gatefoldowe etui
opis:

spontaneousmusictribune.blogspot.com:
MOVE, to trio masywnego, elektrycznego basu Felipe Zenicoli (otóż i rzeczony Brazylijczyk!), rozwrzeszczanego saksofonu Yedo Gibsona i furiackiej perkusji João Valinho. Konotacji gatunkowych czeka nas tu doprawdy mnóstwo - od hard core punk w najlepszym wydaniu, prawdziwie amerykańskim, przez zornowskie, thrashmetalowe wersje standardów… Ornette’a Colemana, po dzikie, post-rockowe improwizacje zarówno godne najcięższych wersji King Crimson, jak i kilku japońskich produkcji z okolic Altered States. Ale MOVE, to nade wszystko niebywała energia, moc dynamicznych improwizacji, po prostu ogromny cios między oczy! Dwa kwadranse i ledwie jedna minuta, tylko na temat, z przytupem i wolą kreatywnego niszczenia … naszych estetycznych przyzwyczajeń!

Pierwsze dźwięki Miasta nie pozostawiają złudzeń! Będzie ostro! Kłębowisko dźwięków na basowym gryfie, pierwsze wrzaski saksofonu i perkusyjny heart-attack! Gęsta narracja od startu nie bierze tu jeńców, ma wszakże intrygujące interludia, czy to w rytmie reggae, czy funk, czy wreszcie w formie nerwowej post-ballady. A wszystko naznaczone zornowską regułą ciągłej zmiany. Surowa, krwista, wysoce energetyczna mieszanka zdrowych, punkowych emocji. Drugą opowieść otwiera free jazzowe duo saksofonu i perkusji. Wbija kilka ołowianych gwoździ i czeka na wejście basu! Ten nie daje długo na siebie czekać - demoluje scenę i przez moment stawia stemple jedynie w towarzystwie perkusji. Przy okazji brzmienie instrumentów staje się jeszcze brudniejsze, bardziej matowe, sączy się niczym rana zdarta do gołej skóry. Powrót saksofonu oznacza tu pożar, którego nie da się już ugasić.

Trzecia narracja jeszcze podkręca potencjometr kompulsywnej dynamiki. Basowy loop, saksofonowe parskanie, które dość szybko staje się spazmatycznym wrzaskiem i perkusyjne stygmaty. Całość pachnie najlepszymi momentami w dumnej historii formacji Big Black, ale nam wcale nie brakuje teraz metalicznej gitary Steve’a Albiniego. W drugiej fazie nagrania dynamika spada, a MOVE zaczyna przypominać doom metalowy walec, który miażdży wszystko, co napotyka na swojej drodze. Początek czwartej części, to saksofonowe oddechy, dające wszystkim kilka nanosekund odpoczynku. Po chwili maszyna rusza funkowym szlakiem, usianym gęstym circle drummingiem. Pokraczny taniec w rozhuśtanym tempie, chwila spowolnienia i funkowe, niemal noise’owe podsumowanie z drobną melodią, sączącą się pomiędzy powybijanymi zębami.

Finałowa opowieść ma tu prawie dziesięć minut, ale nie stroszy piór rozbudowaną introdukcją. Otwarcie jest w pełni kolektywne, choć jeszcze nie w tempie galopującym. Bas pulsuje wysokim napięciem, saksofon krzyczy złe nowiny, a perkusja stawia stemple w równych odstępach czasu. Trochę funkowania w wersji very hard i drobne spowolnienie, które kreuje przestrzeń dla efektownych, gęstych preparacji saksofonowych. Dęciak najpierw wyje jak zarzynany wół, potem rzewnie śpiewa. Tymczasem perkusja i bas ryją bruzdy w ziemi, ale także sycą opowieść drobinami melancholii. Finałowy atak następuje po szóstej minucie, ale jego tango zdaje się broczyć w mroku. Bas pracuje na pewnej wysokości, buduje post-jazzową narrację, saksofon znów krzyczy całym arsenałem swej mocy, a perkusyjne zasieki wieńczą dzieło zniszczenia.
autor: Andrzej Nowak

Editor's Info:
MOVE has an urgency for movement. Where change is not only inevitable, it is burningly wished for. Willed into existence. From a sense of interconnectivity sprouts a direct, decisive and ready-made improvisation. Relentless as the rainforest, fertile as alluvium, blossoming ideas from doubt.
MOVE is the concept and music of bassist Felipe Zenícola (Chinese Cookie Poets, New Brazilian Funk), saxophonist Yedo Gibson (Eke, Naked Wolf) and drummer João Valinho (Rodrigo Amado Refraction Quartet, Fashion Eternal).
The three musicians connect through an unwavering awareness of each other's creation, where activity and adaptability are strived for, where communication and respect are paramount - where everything is possible and the impossible is desired.
With a legacy of intense collaborations between its members, MOVE was born in 2022, between Sintra and Lisbon, through the will of creating a project that would gather their shared ideas, striving to offer a pertinent contribution to the creative music panorama. Characterized by perceptive and incisive construction, MOVE's music knows no stylistic limits, searching an unique dynamic that explores the limits of interplay and communication.

muzycy:
Felipe Zenicola: electric bass
Yedo Gibson: saxophones
João Valinho: drums

utwory:
1. Boardwalk Bugs 05:51
2. Sand Foundation 05:47
3. Patriot and the Truck 04:44
4. Flying Bricks 05:37
5. Too Love 09:34

wydano: March 21, 2023
nagrano: Recorded by Felipe Zenicola at Desterro Club on 03.06.22

more info: www.cleanfeed-records.com

CF627CD

Opis

Wydawca
Clean Feed (POR)
Artysta
MOVE
Nazwa
The City
Zawiera
1CD
Data premiery
2023-04-20
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.