search

Andrzej Dąbrowski & All Stars: Live

39,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Mainstream Jazz / Vocal Jazz
premiera polska:
2022-04-13
kontynent: Europa
kraj: Polska
opakowanie: Digipackowe etui
opis:

liner notes:
Trochę niezręcznie pisać samemu o sobie, prezentować i oceniać własną muzykę. Jeszcze gorzej oceniać przyjaciół, z którymi się koncertuje. Postanowiłem jednak sam wprowadzić Państwa na widownię Amfiteatru Bemowo, gdzie w ciepły, słoneczny wieczór 2 czerwca 2018, miał miejsce jazzowy koncert Andrzej Dąbrowski & All Stars. Zanim więc nabiję tempo pierwszego utworu... powrócę na moment do historii. Tak, do historii! Przecież moją muzyczną przygodę życia rozpocząłem jako dyplomowany perkusista. Koncertowałem i nagrywałem płyty z takimi gwiazdami światowego jazzu jak Stan Getz, Art Farmer, Don Ellis, „Lucky” Thompson, Jon Hendricks, Bernt Rosengren. Polskich solistów jazzu nie wymieniam, bo jako perkusista, grałem z wszystkimi najwybitniejszymi – jacy pojawili się na polskiej scenie jazzu – do... 15 kwietnia roku 2013. W tym pamiętnym dla mnie dniu, sprzedałem swój komplet Gretscha koledze po fachu, kończąc tym samym 55-letni, wspaniały czas perkusyjnych uniesień…
Śpiewanie jazzu miało początek na krakowskich Zaduszkach Jazzowych w 1965 roku. Tam właśnie, na jednym z koncertów w filharmonii, za namową kilku muzyków, odważyłem się zaśpiewać trzy standardy. Publiczność przyjęła mnie sympatycznie. To był początek. Potem, kiedy w Skandynawii grywaliśmy razem z Urbaniakiem, Karolakiem i Ulą Dudziak, nagrałem jako wokalista swój pierwszy singiel. Śpiewałem jazz coraz częściej, improwizowałem scatem i w 1970–1971 w europejskiej ankiecie magazynu Jazz Forum zająłem dwukrotnie drugie miejsce pomiędzy takimi sławami jak Georgie Fame i Jon Hendricks, z tym ostatnim później śpiewałem na dwóch koncertach w sztokholmskich klubach. Były różne festiwale. Wokalistów w Zamościu, w Lublinie, Jazz Jamboree, w Pradze, a nawet w Kalkucie, gdzie najczęściej akompaniował mi kwartet Ptaszyna Wróblewskiego. Nagrałem standardy dla radia w Hamburgu. W 1995 roku udało się zrealizować studyjne nagranie standardów jazzowych w krakowskim radiu z Jarkiem Śmietaną, Januszem Muniakiem i Andrzejem Cudzichem. Byłem wokalistą i perkusistą. Płyta nosi tytuł A Time For Love. Ilekroć wracam do niej, ogarnia mnie smutna refleksja o zawiłościach ludzkiego życia. Trzej wspaniali muzycy grają teraz u św. Piotra, a ja zostałem na płycie sam i tym wspominkiem kończę niezręczne słowa autoreklamy.
Chyba na początku stycznia 2018 padła propozycja koncertu organizowanego przez Bemowskie Centrum Kultury. Myślałem, że chodzi o polski repertuar, ale okazało się, że ma to być koncert jazzowy. Zawsze mam problem jeśli chodzi o śpiewanie jazzu, bo nie mam własnego zespołu. Zapytałem więc, kto będzie mi akompaniował? Kiedy usłyszałem w telefonie nazwiska muzyków, byłem zaskoczony. Boże, przecież to najlepsi z najlepszych! Byłem szczęśliwy. Miałem skontaktować się z Robertem Majewskim w sprawie aranżacji i doboru repertuaru. Czas minął szybko. Dwie krótkie próby i ostania dłuższa w dniu koncertu. Wtedy właśnie wpadłem na pomysł, żeby cały koncert nagrać. Taki skład w jednym koncercie, nie trafia się często. Klasyczny, prawdziwy jazz, jaki pamiętam z lat 70. i 80., pełen radości, fantastycznych improwizacji na światowym poziomie. Mówię tu o muzykach, którzy – moim zdaniem – wznieśli się na wyżyny swojego talentu. Doskonale wiem, że są takie momenty podczas koncertów, że artysta improwizując zapomina o świecie i całkowicie łączy się duszą i ciałem z muzyką. Taki stan nirwany słychać w tym nagraniu, może też dlatego, że jest na żywo. Tu nie da się już nic poprawić, nagrać powtórnie. Co do mnie, to starałem się dorównać kolegom, improwizowałem scatem, „grałem” na puzonie, imitując – jako jedyny w Europie – jego barwę głosem. Są nieczystości, ale to live jazz, a pojedynki z prawdziwym puzonem są ciekawostką. Polecam także balladę My Romance zaśpiewaną w duecie z Andrzejem Jagodzińskim – praktycznie bez próby. No i niespodzianka – dwie kompozycje Ptaszyna Wróblewskiego. Polskie piosenki na jazzowo: Przygoda z Marią i Zielono mi, w której godne uwagi sola gra Robert Majewski. Nie wypada mi już dłużej chwalić naszego koncertu, nabijam tempo i jedziemy… Ale jeszcze chwileczkę. Muzyczna niespodzianka w postaci bonus tracka. Posłuchacie Państwo znanego evergreena My Way po polsku. Piękny tekst napisał Antoni Libera i zatytułował: Bądź wierny sobie. W tym wyjątkowym nagraniu, dokonanym latem 2021 w Studio S2 i S4/6 Polskiego Radia, towarzyszą mi kwintet Piotra Barona i wspaniała Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus pod dyrekcją Marka Wroniszewskiego. Muzyka i polskie słowa godne są posłuchania. (Andrzej Dąbrowski)

Liner Notes:
It’s rather awkward to be writing about yourself and judging your own music. It’s even worse judging the friends you play concerts with. However, I’ve decided to be the one to lead you into the Bemowo Amphitheatre where the Andrzej Dąbrowski & All Stars jazz concert took place on the warm, sunny evening of 2 June 2018. So, before I tap the tempo introducing the first piece… I want to revisit some history. Yes, history! The fact is, I began the musical adventure of my life as a certified drummer. I played concerts and recorded albums with world jazz stars such as Stan Getz, Art. Farmer, Don Ellis, “Lucky” Thompson, Jon Hendricks, and Bernt Rosengren. I won’t list the Polish jazz soloists, because as a drummer I played with all the biggest names that appeared on the Polish jazz scene up to… 15 April 2013. On that day so memorable for me, I sold my Gretsch kit to a colleague in the same line of work and ended a glorious 55-year period of drumming elation…
My jazz singing began at the Zaduszki Jazzowe festival in Kraków in 1965. It was there, during one of the concerts at the philharmonic, encouraged by a few musicians, that I plucked up the courage to sing three standards. The audience gave me a nice welcome. That’s how it all started. Later, when we used to play in Scandinavia with Urbaniak, Karolak and Ula Dudziak, I recorded my first single as a vocalist. I sang jazz more and more often, did scat singing, and in 1970-1971 took second place twice in Jazz Forum magazine’s European survey, among celebrities such as Georgie Fame and Jon Hendricks, later singing with the latter in two concerts at clubs in Stockholm. Then there were various festivals: for vocalists in Zamość, in Lublin, the Jazz Jamboree, in Prague and even Kolkata, where I was most often accompanied by Ptaszyn Wróblewski’s quartet. I recorded standards for Hamburg radio. In 1995 I got the opportunity to take part in a studio recording of jazz standards at Kraków radio with Jarek Śmietana, Janusz Muniak and Andrzej Cudzich. I was the vocalist and drummer. The album was called A Time For Love. Every time I turn to it, I am engulfed by sad thoughts about the complexities of human life. Three wonderful musicians are now playing before Saint Peter, while I am left all alone on the album; let this reminiscence end these awkward words of self-advertisement.
It must have been early January 2018 that the proposal came up for a concert organised by the Bemowo Cultural Centre. I thought they meant Polish repertoire, but it turned out they wanted a jazz concert. I always have problems with singing jazz because I don’t have my own band. So, I asked who would be accompanying. When I heard the musicians’ names over the phone, I was surprised. Lord, they were the best of the best! I was so happy. I was asked to contact Robert Majewski about the arrangements and the choice of repertoire. Time passed quickly. Two short rehearsals and a final, longer one on the day. That’s when I came up with the idea to record the whole concert. After all, such a make-up doesn’t happen often in the same concert. Classical, genuine jazz like I remember from the 1970s and 1980s, full of joy, fantastic world-standard improvisations. I’m talking about musicians who – in my opinion – rose to the heights of their talent. I know very well that there are moments during a concert when the improvising artist forgets about the whole world and unites completely with the music in body and soul. That’s the state of nirvana you can hear in this recording, maybe also because it’s a live one. It’s impossible to correct anything, to record it again. As for me, I tried to match my colleagues, did scat singing, “played” the trombone, imitating – as the only person in Europe – its tone with my voice. I also recommend the ballad My Romance sung in a duet with Andrzej Jagodziński – practically without any rehearsing. And there’s also a surprise, namely two compositions by Ptaszyn Wróblewski: Polish songs in jazz style – Przygoda z Marią and Zielono mi, where Robert Majewski plays noteworthy solos. It’s inappropriate to continue praising our concert, I’m tapping the tempo and off we go… Just a moment, though. There’s a musical surprise in the form of a bonus track. You’ll get to hear that famous evergreen, My Way, in Polish. The wonderful lyrics were written by Antoni Libera, who gave the song the title Bądź wierny sobie (Be Faithful to Yourself). In this extraordinary recording, made in summer 2021 at the studios of Polish Radio, I am accompanied by Piotr Baron’s quintet and the marvellous Polish Sinfonia Iuventus Orchestra conducted by Marek Wroniszewski. The music and the Polish lyrics are well worth hearing. (Andrzej Dąbrowski)

muzycy:
Andrzej Dąbrowski – śpiew, gębofon (1, 4)

Robert Majewski – trąbka, flugelhorn
Henryk Miśkiewicz – saksofon altowy
Michał Tomaszczyk – puzon
Andrzej Jagodziński – fortepian
Sławomir Kurkiewicz – kontrabas
Marcin Jahr – perkusja
bonus track:
Piotr Baron Quintet:
Piotr Baron – saksofon tenorowy
Robert Majewski – flugelhorn
Łukasz Żyta – perkusja
Maciej Adamczak – kontrabas
Michał Tokaj – fortepian
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa
Marek Wroniszewski – dyrygent

utwory:
1. Walkin' 08:30
2. I Wish You Love 06:27
3. Przygoda z Marią 02:42
4. Undecided 08:46
5. Come On Home 08:33
6. My Romance 04:09
7. Cute 07:47
8. Zielono mi 04:14
9. Fly Me To The Moon 06:51
10. Bądź wierny sobie 04:35

wydano: 2022-04-13
nagrano: [01–09] recorded live 2 June 2018 at the Bemowo Amphitheatre in Warsaw.
[10] recorded 17, 22 June 2021 at Studio S2, S4/4 of Polish Radio in Warsaw.

FT0154

Opis

Wydawca
For Tune (PL)
Artysta
Andrzej Dąbrowski & All Stars
Nazwa
Live
Instrument
vocal
Zawiera
1CD
Data premiery
2022-04-13
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.