Camerata Trajectina: Songs Without Words – Jazz of the Golden Age

Klasyczna Muzyka Dawna
premiera polska: 12.01.2022
opakowanie: digipackowe etui
opis:
multikulti.com * * * * 1/2:
Zespół muzyki dawnej, który powołali do życia w 1974 roku Jos van Veldhoven i Jan Nuchelmans ma wielkie zasługi w przywracaniu współczesności repertuaru, często wykonywanego po raz pierwszy, z okresu złotego wieku holenderskiej muzyki wokalnej. Stąd w ich przebogatej dyskografii Camerata Trajectina tak wiele nagrań rodzimych kompozytorów - Jacoba Obrechta, Johana Schencka, Cornelisa Schuyta, Jana Pieterszoona Sweelincka, Cornelisa Tymanszoona Padbrué, Joana Alberta Bana, Pietera Corneliszoona Hoofta, Jana Harmenszoona Krula, czy Jana Janszoona Startera.
Po 33 albumach wokalnych ten wyjątkowy zespół prezentuje pierwszy czysto instrumentalny krążek, dający możliwość nasycenia się doskonałością instrumentalistów zespołu.
Dla tak wyjątkowej płyty ansambl wybrał wyjątkowy tytuł - "Songs Without Words - Jazz of the Golden Age". Jest on wskazówką dotyczącą metody twórczej, jaką wybrali przy nagrywaniu nowej płyty. Chodzi wszakże o niezbyt częste podejście do dawnego repertuaru, który wykonuje się z dużym naciskiem na sztukę improwizacji. Nie jest tajemnicą, że improwizacja istniała w Europie od wieków i po prostu została zaniedbana. Akademicka praktyka wykonawcza sprawiła, że improwizacja została niejako usunięta w cień. Na szczęście są w Europie ośrodki (np. w Darmstadt), gdzie jest ona od dziesięcioleci w centrum zainteresowania. Wkraczając na terytorium tzw. muzyki klasycznej, niebagatelną rolę w poszerzeniu kanonu wykonawczego mają tacy wykonawcy jak Christina Pluhar i zespół l’Arpeggiata, brytyjski harfista Andrew Lawrence-King, czy Jordi Savall.
Camerata Trajectina, składająca się ze znakomitych solistów o europejskiej renomie, z Saskią Coolen na czele, sięgnęła po najpopularniejsze renesansowe i barokowe tematy, zarówno holenderskie, jak i z innych części Europy - w tym kompozycje Sweelincka, Dowlanda, Cacciniego, Lassusa, de Rore, czy Matthew Locke. Dzisiaj nazwalibyśmy je hitami, by zaprezentować je w zjawiskowych odczytaniach, wypełnionych interesującymi i nasyconymi barwami dźwiękowymi. Wszystkie utwory są (oczywiście każdy na swój sposób) barwne i żywiołowe – delikatnie kontrolowana i starannie przygotowana improwizacja, prowadzi muzyków w świat zabawy, z drugiej strony swoistego instrumentalnego teatru.
Wielka w tym zasługa instrumentarium, po które sięgają członkowie zespołu. Dominują instrumenty szarpane jak viola da gamba, harfa, lutnia, gitara i cytra. Liderka zespołu, oczywiście gra na swoim koronnym instrumencie - recorderze.
Podejście członków Camerata Trajectina jest nie tylko adekwatne stylistycznie, ale również czerpie inspirację ze współczesności. Tak jak jazzmani interpretują wielkie standardy, we własnym, rozpoznawalnym stylu, tak właśnie postępowano przez wieki. Ta swoboda interpretacji jest obecna w naszej kulturze nieprzerwanie, to chęć tworzenia maksymalnie dokładnej notacji kompozytorskiej doprowadziła niejako do wyssania improwizacji z muzyki XIX i XX wiecznej.
Nowa płyta Camerata Trajectina to podroż w przeszłość, bo interpretowane są kompozycje głównie z XVII wieku, grane na instrumentach z epoki, ale także podróż po współczesności, bowiem utwory te przepisane są na nowo, są wariacjami tych dawnych, muzycy przetwarzając słynne melodie, madrygały, pieśni i harmonie tworzą nową jakość, wpuszczają sporo świeżego powietrza do standardów wykonawczych, bawiąc się przy tym setnie.
Płyta "Songs Without Words – Jazz of the Golden Age" to muzyczny bibelot, skrzący się wieloma barwami drobiazg. Jednak to, co sprawia, że sięgam po nią z wielką radością, to reżim instrumentalnej obsady, są wierni instrumentom z epoki. Po drugie przełamując konwencje stylistyczne, mieszając epoki i harmonie, dzięki wysokiej klasie artystycznej, a także rozsądnemu dystansowi do tradycji wykonawczej, udało im się stworzyć dzieło lekkie i powabne zarazem, zwiewne i eleganckie. Ponadczasowe piękno tych interpretacji jest niezaprzeczalne!
autor: Witek Marynowski
Copyright © 1996-2022 Multikulti Project. All rights reserved

Editor's info:
Songs Without Words is the first purely instrumental recording in the history of Camerata Trajectina. No words in sight, an odd phenomenon for an ensemble that has made its name as custodian of Dutch song culture!

Let us open with a quote from the ensemble’s biography: “Poetry in the 16th and 17th centuries was usually set to popular melodies and was, therefore, sung! This compositional approach was practiced by famous poets such as Hooft, Bredero and Cats as well as by uneducated soldiers and sailors. Camerata Trajectina has had years of expertise in researching the source melodies underlying these texts. Its arrangements are based on musicological research and historically appropriate improvisations.”

In a culture where just about everyone sang or played an instrument, the indication “To the tune of…” over the text told them which melody to use. Musicians reused the top hits, both Dutch and from elsewhere in Europe, as the blueprint upon which to set new texts.

These popular ditties were the greatest common denominator in the vocal and instrumental tradition. The same tunes used by poets and singers as the basis for new texts were also the sources for arrangements and variations created by instrumentalists. This culture of recycling was found all over Europe; the Netherlands eagerly imported tunes from all corners of the continent.

The most beautiful melodies of the Dutch Golden Age were omnipresent. They rang out on the carillon and sounded on the organ in church, they were whistled and blown by city pipers and flutists, and they were whirled and capered to at weddings and balls.

Camerata Trajectina’s approach is not only stylistically appropriate but also takes inspiration from the modern world. Jazz musicians interpret the great standards, such as Summertime, in their own recognizable style; this freedom of interpretation was exactly the same in centuries gone by.

Camerata Trajectina play classics of the 17th century in our own arrangements and improvisations, recycling famous melodies, madrigals, songs and harmonies. Imagine a jukebox from 1634; which hits are in the top 40? Throw in a sixpence and choose between Flow my tears, Amarilli mia bella, Greensleeves, Est-ce Mars or Onder de linde groen.

Hand numbered limited edition of 1000 copies

muzycy:
Camerata Trajectina:
Saskia Coolen, recorder and viola da gamba
Constance Allanic, harp and viola da gamba
Cassandra Luckhardt, viola da gamba
Arjen Verhage, lute, guitar and cittern

utwory:
1. Est-ce Mars 04:42
2. Fantasia Amarilli 01:56
3. De Stront Moolen 01:05
4. Isabelle heeft in t hemdt gepist 01:48
5. De Stinkpot Menuet 01:01
6. Francijntje heeft een poep gelost 00:39
7. Johannatje heeft in bedt gekakt 00:57
8. Ballo del Granduca 05:12
9. Lachrimae Pavaen 04:53
10. Neemt my inder hand 01:58
11. Merck toch hoe sterck 01:26
12. O mensch! denct dat ghy toch syt sterf'lyck 02:21
13. Heere! keere van ons af 02:02
14. O Nederland! let op u saeck 04:17
15. Daphne 04:23
16. Susanne un jour 04:53
17. Questa dolce sirena 04:03
18. Anchor che col partire 03:43
19. Pavan 03:00
20. Ayre 01:01
21. Corant 01:26
22. Saraband 00:33
23. Gisterdag 02:40
24. Passamezzo antico 05:00
25. Onder de linde groen 05:36
26. Pasticcio antico 05:40

wydano: 2021-11-05
more info: www.globerecords.nl