muzyka.gery.pl, ocena 4 / 6: Greg MacPherson, bliżej nikomu nieznany Kanadyjczyk, debiutuje na starym kontynencie. Płyta 'Sun Beats Down' jest prezentacją najlepszych dokonań muzyka, jakie wcześniej pojawiły się na trzech longplayach i jednej EPce, wydanych jedynie w USA i Kanadzie.
'Europejski' debiut MacPhersona można zdecydowanie podzielić na dwie części: stricte rockową i balladową. Twórczości Grega blisko do Bruce'a Springsteen'a czy Neil'a Young'a, a miejscami także do Wilco czy Pavement. I wszystko byłoby w porządku, bo inspiracje naprawdę zacne, gdyby w balladowym obliczu artysta nie chciał brzmieć jak Iron & Wine czy Johnny Cash. Wychodzi mu z tego niestety marna, tania podróbka. Do niczego innego nie można się przyczepić, album przesiąknięty jest ekspresją zarówno ze strony instrumentalnej, jak i wokalnej, a w miarę ciekawe melodie choć nie przykuwają zbytnio uwagi to i nie męczą nadto. Nic nadzwyczajnego, a mimo wszystko to całkiem niezły album, którego miło się słucha. (...) autor: LookAsh Mijała
popupmusic.pl: Greg Macpherson to muzyk pochodzący z Nowej Szkocji w Kanadzie. Tworzy już od pewnego czasu, jednak do tej pory pozostał szerzej nieznany w Europie. Ma na swoim koncie dwa pełnometrażowe albumy oraz jedną epkę wydane na terenie USA i Kanady. Niedawno zadebiutował w Europie płytą "Sun Beats Down", która ukazała się nakładem duńskiej wytwórni Play/Rec. Znalazło się na niej jedenaście utworów, które ujrzały światło dzienne już wcześniej - jest to zatem swego rodzaju prezentacja najlepszych dokonań.
Macpherson reprezentuje starą szkołę amerykańskiego gitarowego grania, podążając szlakami przetartymi już dawno przez Bruce'a Springsteen'a czy Neil'a Young'a. Wpisując się w jej kanony, również posługuje się zaangażowanymi, a czasem i pseudosocjologicznymi tekstami kontestującymi rzeczywistość. Na "Sun Beats Down" znajdują się utwory dwojakiego rodzaju. Część z nich zbudowana jest na prostym gitarowym riffie, który staje się akustycznym (lub nie) akompaniamentem dla głosu Macpherson'a, czasem dodatkowo utrzymywanym w rytmie perkusyjnymi uderzeniami. Pozostałe wykorzystują bogatszy zestaw instrumentów, sięgając również po elektryczne gitary oraz bas. Te utwory zdecydowanie wypadają dużo słabiej, prezentując oklepane pomysły kompozycyjne i mało oryginalne schematy gitarowego brzdękania. Niby dynamiczne, ale jednak nużące i męczące, przywodzące na myśl dokonania zespołu Pearl Jam z najgorszych czasów, jakie tylko jesteśmy w stanie sobie przywołać. O kompromitującej wyprawie w klimaty country nawet nie wspomnę.
O niebo lepiej prezentują się utwory stawiające na gitarową prostotę. Wyzbyte są irytującej maniery, wydobywają zaś na wierzch trochę emocji. Pomimo, iż Macpherson nie dysponuje rewelacyjnym głosem, właśnie w zestawieniu ze spokojną gitarą potrafi przyciągnąć na dłużej i przekonać do swoich opowieści. Jednak te kilka dobrych utworów nie jest w stanie zrekompensować ogólnej przeciętności i przekonać do płyty. To chyba zbyt mało, by zaistnieć w obliczu wielu jej podobnych. A szkoda, bo momentami prześwituje spory potencjał. Autorka: Aleksander Kobyłka
PLAYREC22
Opis
Wydawca
Play/Rec
Artysta
Greg Macpherson
Nazwa
Sun Beats Down
Zawiera
CD
chat
Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.
error
Chwilowo nie możesz polubić tej opinii
feedback
Zgłoś komentarz
Czy jesteś pewien, że chcesz zgłosić ten komentarz?
check_circle
Zgłoszenie wysłane
Twój komentarz został wysłany i będzie widoczny po zatwierdzeniu przez moderatora.
error
Twoje zgłoszenie nie może zostać wysłane
Napisz swoją opinię
check_circle
Recenzja została wysłana
Twój komentarz został dodany i będzie widoczny jak tylko zatwierdzi go moderator.