Solve et Coagula

opis:
multikulti.com:
Ten nowy zapis składa hołd źle znany, tajemniczej postaci z 18th-wiecznym Neapolu: księcia Raimondo di Sangro.Żołnierz, naukowiec, poeta, alchemik i masonem, że pozostawił nam wspaniały pałac i kaplicę, w miejscu tragedii, które było u początków morderstwo popełnione przez wielkiego kompozytora Gesualdo.Marco Beasley i Guido Morini składają muzyczny hołd jeden z niezwykłych i tajemniczych postaci osiemnastowiecznego Neapolu - księciu Raimondo di Sangro. Ten żołnierz, naukowiec, filozof, poeta, alchemik i masonem po dziś dzień jest najbardziej znany dzięki dziełu swego życia - Kaplica Sansevero to jedno z bardziej tajemniczych miejsc tego miasta.

Dysputa, czy kaplica Sansevero jest bardziej katolicka czy masońska trwa do dziś. Wolnomularska symbolika jest w niej obecna na każdym kroku. Sam książę nie ukrywał swojej przynależności do masonerii. Z drugiej strony tym, z czego słynie kaplica najbardziej, jest poruszające dzieło sztuki sakralnej. Mowa o Chrystusie spowitym całunem. Autorem rzeźby jest Giuseppe Sanmartino, ale wszechobecna w przypadku neapolitańskiego arystokraty legenda przypisuje mu współautorstwo. Książę w swojej pracowni miał wykonać specjalną tkaninę, którą spowito wyrzeźbione ciało Jezusa. Odpowiednio przyrządzona substancja zastygła sprawiając wrażenie przezroczystej i utwierdzając opinię, jakoby di Sangro był alchemikiem.

Aby zobaczyć to, co w Sansevero jest naprawdę zdumiewające i tajemnicze, należy zejść do podziemi. Znajdują się tam szkielety kobiety i mężczyzny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ludzkie szczątki wykorzystywane jako pomoc naukowa znajdziemy w wielu katedrach medycyny. Te w neapolitańskiej kaplicy są jednak wyjątkowe. Widać to już na pierwszy rzut oka. Oprócz szkieletu zachowano także układ krwionośny. Żyły i tętnice spowijają kości, tworząc efekt nie z tej Ziemi. Do tej pory zagadką jest, jak powstały. Wiadomo, że spreparował je na życzenie księcia doktor Giuseppe Salerno. Jedna z teorii mówi, że medyk użył zastrzyku z rtęci. Według legendy szkielety należały do książęcych służących. Gdy doktor rozpoczynał proces konserwacji, oboje mieli jeszcze żyć.

Płyta jest wędrówką po kaplicy śladami Księcia i próbą opisania jego fascynacji i szarpiących nim emocji, to prawdziwa "dramma in musica" osnuta w rytm niezwykłych, poruszających - mimo wieków które upłynęł - taratelli, ostinat, fug... Równie niezwykłych jak dzieła z kaplicy Sansevero.

Editor's info:
This new recording pays tribute to an ill-known, mysterious figure of 18th-century Naples: Prince Raimondo di Sangro. A soldier, scientist, poet, alchemist and freemason, he bequeathed us a palace and a magnificent chapel, the site of a tragedy that was at the origin of the murder committed by the great composer Gesualdo.

This chapel still houses artistic and scientific works both beautiful and mysterious, which serve as an initiatory itinerary for the visitor. The intuition of Guido Morini and Marco Beasley was to use this itinerary and make it the dramatic framework for a singular, innovative work that they have entitled Solve et Coagula, an alchemist maxim meaning ‘Dissolve and congeal’. A veritable dramma per musica, this work calls on different ‘historical’ creative processes in order to let us discover a unique story, featuring the rhythm of tarantellas, ostinati and mysterious fugues…