search

John Zorn: Zaebos - The Book of Angels, volume 11

109,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Surf Jazz / Downtown scene
premiera polska:
21.10.2008
seria wydawnicza: Archival Series
kontynent: Ameryka Północna
kraj: USA
opakowanie: digipackowe etui
opis:

multikulti.com:
To bez wątpienia najbardziej przebojowa płyta z zornowskiego cyklu 'The Book of Angels'. XXI księga przynosi interpretacje tria Medeski, Martin & Wood. Nie przez przypadek użyłem tutaj określenia 'przebojowa', przecież to trio miało być obok brytyjskiego US3 flagowym okrętem w muzycznej flocie wytwórni Blue Note. I tak też było przez siedem lat, podczas których wydali pięć premierowych albumów plus podsumowującą współpracę kompilację.
Nie czas na przywoływanie rozlicznych ocen, czasami skrajnych, z jakimi spotykały się kolejne ich płyty, jedno jest pewne, trio stworzyło własny, rozpoznawalny styl, ta niezwykła fuzja stylów i rozwiązań dźwiękowych, barwowych wyniosła ich na szczyty popularności nie tylko jazzowej publiczności.
Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Medeski, Martin & Wood na płycie 'Unknown Masada' z 2003 grali już jedną kompozycję Johna Zorna, zresztą nadzwyczaj udanie.
Tym razem otrzymujemy cały album wypełniony utworami słynnego nowojorczyka.
Na początek grany z atomową energią 'Zagzagel', następnie kołyszący 'Sefrial', kolejny to energetyczny 'Agmatia' z mocno przetworzonymi brzmieniowo organami...
Na koniec prawdziwe rarytasy, przedostatni to 12-minutowy, mistyczno-majestatyczny 'Malach ha-Sopher', takiego Medeski, Martin & Wood jeszcze nie znacie.
I na koniec mieniąca się wieloma kolorami 'Tutrusa'i', John Medeski na klasycznym fortepianie z towarzyszeniem obu kolegów prezentują się znakomicie, transowa rytmika i punktowe, fortepianowe preparacje sprawiają, że płytę z bólem serca wyciąga się z odtwarzacza.
Jak mówi perkusista Billy Martin: 'cały sukces zespołu to, to, że podziwiamy się nawzajem, stanowimy rodzinę i jesteśmy po prostu przyjaciółmi, którzy uwielbiają improwizację, dobrą zabawę i eksperymenty muzyczne'.
Płyta 'Zaebos' potwierdza te słowa!
autor: Krzysztof Szamot

diapazon.pl; 2008-12-31:
'...Płytę rozpoczyna rozpędzony niczym emersonowski Tarkus 'Zagzael', po czym w 'Sefrial' wpadamy w orientalny klimat, za sprawą dźwięków imitujących popularne w latach 70. organy firmy Farfisa. Podobne środki wyrazu Medeski zastosował też w 'Chafriel' i 'Asaliah', przy czym tu tematy zagrane na organach są rozwijane na pianinie elektrycznym. Brzmi to trochę jak muzyka towarzysząca występom prestidigitatorów poprzebieranych za maharadżów lub striptizerek w nocnych lokalach środkowego PRL-u (chodzi o lekko, i chyba celowo, ocierający się o kicz nastrój tajemniczości). W 'Agmatia', 'Ahaij' i 'Vianuel' słyszymy z kolei MMW nawiązujących do stylistyki z okresu swych pierwszych płyt nagrywanych dla Blue Note, czyli nowoczesne wykorzystanie organów Hammonda, z transowym wręcz timingiem basu i motoryczną perkusją. W 'Vianuel' Wood porzucił kontrabas na rzecz gitary basowej. 'Rifion' to trio fortepianowe nieco w konwencji jazzowej transkrypcji klasyki, ale zagrane z typową dla MMW zadziornością. 'Jeduthun' znów ma coś z oldschoolowego brzmienia ELP, ale w entourage'u free. Kończące płytę 'Malach Ha-Sopher' i 'Tutrusa'i' to dwie połączone kompozycje. Pierwsza, grana na keyboardzie o brzmieniu przypominającym klarnet basowy lub jakiś analogowy syntezator (a może to trąby anielskie) oraz perkusyjnych przeszkadzajkach i samych blachach, leniwie wprowadza nas w finał, gdzie kończy dzieło piękne, minimalistyczne trio fortepianowe, z fortepianem także w roli harfy i ponownie elektrycznym basem, nasuwające nieodparte skojarzenie z nieodżałowanym Esbjörnem Svenssonem.
Na pytanie czy jest to wybitna płyta, nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć, ale myślę, że MMW z tej trudnej próby zagrania nieswojego materiału pod producenckim okiem kompozytora, nie tracąc przy okazji własnej tożsamości muzycznej, wyszli bez porażki. Zespół jest w dobrej formie. Po nieco lżejszym 'End of the Party', a szczególnie niezbyt chyba udanej próbie twórczości dla dzieci, brzmią chwilami znów tak soczyście jak w czasach 'Tonic' i 'Dropper'. Choć ja wolę ich raczej w kapitalnej kolaboracji z Johnem Scofieldem. Na 'Zaebos' brak tej lekkości i wdzięku, jakie pamiętamy np. z podwójnego albumu 'Out Louder'. Po kilku przesłuchaniach 'Zaebos' zaczyna też niestety nieco nużyć tematami pochodzącymi z zupełnie innego niż jazz kręgu kulturowego.
Co do twórczości Zorna, to jak wielu, mam do niej dość ambiwalentny stosunek. Z jednej strony przytłacza mnie rozmiar jego projektów. Sam songbook 'Masada' to kilkaset kompozycji (chyba już dobrze ponad 500) i do tego grany w rozmaitych konwencjach i składach. Odnoszę czasem wrażenie, że nowojorczyk ma zamiar swoją twórczością zapełnić całą muzyczną przestrzeń świata, od free jazzu aż do rocka i kameralistyki. Z drugiej jednak strony niektóre jego projekty, jak choćby Electric Masada, to dla mnie jedne z najważniejszych płyt ostatnich lat. A więc ciągle pojawiające się pytanie: geniusz czy hochsztapler i tym razem pozostanie bez odpowiedzi...'
[Marek Demidowicz]
pełny tekst recenzji na diapazon.pl

Gazeta Wyborcza; 31/10/2008 :
Interpretacji 'Księgi Aniołów' Johna Zorna próbowało już wielu: Eric Friedlander, Mark Feldman, Jamie Saft, Masada String Trio, a także nasz The Cracow Klezmer Band. Teraz wyzwanie podjęło trio genialnych improwizatorów Medeski, Martin & Wood.

Zespół zasłynął dzięki udanym połączeniom tradycyjnego soul jazzu lat 50. i 60. z elementami muzyki klubowej. I właśnie te doświadczenia przenosi na muzykę nowojorskiego enfant terrible. Robi to energicznie, ale też ze smakiem. I już w otwierającym album 'Zagzagelu' zapowiada prawdziwie ostrą jazdę. Rozwibrowane klawisze Johna Medeskiego, przytłaczająca gęstością brzmienia perkusja Billy'ego Martina oraz transowy bas Chrisa Wooda śrubują emocje do granicy możliwości. To jedno z najlepszych nagrań zornowskiej 'Księgi Aniołów'.
autor: Tomasz Handzlik

Editor's info:
The long awaited release of Medeski Martin and Wood performing Masada material is finally available and it is one of their tightest and most imaginative CDs ever! Playing to packed houses from Budokan to Bonaroo and back again, MMW is one of the most popular and vibrant modern instrumental ensembles around. Original members of the earliest Masada family units (reaching back to 1993), they are keenly in tune with Zorn's musical world, and a natural choice to interpret the lyrical Book of Angels. Returning to the fold like three prodigal sons, they have created twelve exhilarating arrangements that alternately groove, loop, shred and burn with a fiery passion.


All About Jazz:
Composer John Zorn has entered what could cautiously be referred to as his mature period. His early game pieces have given way to neoclassical works heavily influenced by modernists such as Boulez, Ligeti and Xenakis, while his Hassidic-inspired Masada projects have gained him unprecedented mainstream popularity. Masada has roots deeper than its recorded history however; before the original acoustic Masada quartet, there was the Thieves Quartet.

Zorn's score for Joel Chappelle's 1994 film noir, Thieves Quartet, utilized the same line-up that would eventually become known as Masada. On subsequent tours, that small, but talented roster occasionally included John Medeski and Billy Martin.

The Book of Angels, Zorn's second book of Masada tunes, has been a continuing source of inspiration for the composer and his legion of interpreters. On Zaebos: The Book of Angels Vol. 11, Medeski, Martin & Wood's intimate understanding of Zorn's working method lends their interpretations of these sturdily crafted tunes an air of cleverly inspired authority.

Embracing a wealth of genres, instrumental combinations and stylistic detours, the veteran trio brings their signature sound to this melodically distinctive body of work; the end result is one of their most satisfyingly diverse efforts.

Dispensing with preconceived boundaries, the trio ranges far and wide across the spectrum of available sound. 'Rifion' utilizes classic swinging piano trio dynamics, complete with brief detours into outside playing. 'Malach ha-Sopher' unveils a moody, haunting tone poem, while 'Jeduthun' adopts the stunning silences, harsh angularity and pneumatic rhythms of Zorn's own jump-cut/collage oriented approach towards popular music.

Plugged-in, the trio burns white-hot as they careen through the whiplash frenzy of 'Zagzagel' and the propulsive anthem 'Vianuel.' Medeski's vintage analog keyboards squeal and sputter, Wood ferrets out subterranean reverberations from a fuzz-toned electric bass and Martin kicks out thorny polyrhythms as the trio basks in waves of distortion and electronic sustain.

Covering familiar ground, 'Agmatia' and 'Chafriel' ride groovy, modal melodies driven by swirling organ washes, hypnotic bass lines and snappy shuffle rhythms. Revealing their longstanding rapport, they invest the oblique angles of 'Ahaij' with a string of inventive solos and edgy interplay.

Maximizing the gorgeous melodic potential of Zorn's writing, 'Sefrial' and 'Asaliah' recall the dreamy exotica of the composer's lounge-inspired ensemble, The Gift, as kaleidoscopic keyboard washes, languorous bass pulses and spare trap set ruminations expand with cinematic atmosphere.

Zaebos is a homecoming of sorts for both Zorn and the Brooklyn-based trio. An endlessly rewarding listen, this session is one of Medeski, Martin & Wood's most varied and enjoyable releases, and one of the most commanding interpretations of the Book of Angels.
By Troy Collins


freejazz-stef.blogspot.com; ratings: * * * 1/2:
Is it excellent? Hmm, not really. Is it bad? Hmm, not really. I would say that it's just good. True, I'm a great fan of the Book Of Angels series, and I must admit that MMW is not really my style. I've seen them perform, and their musicianship is beyond question. I have several of their records, but I lost interest with 'The Dropper', and although they were creative enough to create their own substyle of iconoclastic rock-jazz funky organ trio, they were kind of stuck in it, trying to wriggle out of their self-created format, but not really successfully, I think. Some tunes are brilliant, such as 'Malach Ha-Sopher', which is dark, with a bass clarinet (?) carrying the melody, or 'Sefrial', on which Medeski demonstrates some unusual restraint, creating a bluesy klezmer melody out of single notes instead of creating his usual high energy avalanches of multiple keyboard swoops, and this to great effect. 'Asaliah' is great too, maybe because it's slow too, and creating the kind of kabbalistic darkness and dread, sauced with a tinge of melancholy that is the hallmark of the Book Of Angels series. Medeski switches to piano on some tracks, and that doesn't quite work as well as Jamie Saft's approach to the 'Book'. Other tracks are just plain uninteresting, such as 'Chafriel', on wich the keyboard plays around the usual klezmer scale with the drums sounding awfully cheap, despite Martin's obvious skills. I think MMW has done better things than this, and if you're new to the 'Book Of Angels' series, there are other albums which are clearly of a much higher level, but it's OK, it has its great moments, but that's about it. Considering that Zaebos is the demon, the grand count of the infernal regions, half human, half crocodile, who governs the 30 legions of spirits, what menace and doom could have been conveyed here, if only there was a little more unity and coherence ...
by Stef

muzycy:
John Medeski: organ
Chris Wood: bass
Billy Martin: drums

Additional personnel:
Anonymous 13: Voice, Viola
Rich Doucette: Sarangi
Shahzad Ismaily: Bass
Jai Young Kim: B3 Organ
Jason Schimmel: Guitar
Monica Schley: Harp
Ches Smith: Drums, Congas
Tim Smolens: Cello, Upright Bass
Trey Spruance: Baritone Guitar, Electric Guitar, Organ, Percussion, Synth, Autoharp, Piano, Bass
Adam Stacey: Clavinet
Timb Harris: Violin, Trumpet

utwory:
1. Zagzagel
2. Sefrial
3. Agmatia
4. Rifion
5. Chafriel
6. Ahaij
7. Asaliah
8. Vianuel
9. Jeduthun
10. Malach ha-Sopher
11. Tutrusa'i

wydano: 2008-08
more info: www.tzadik.com
more info2: www.mmw.net

TZ7368

Opis

Wydawca
Tzadik (USA)
Kompozytor
John Zorn
Artysta
Medeski Martin & Wood Plays Masada Book Two
Nazwa
John Zorn
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.