search

Julien Desprez / Luís Lopes: Boa Tarde [Vinyl 1LP]

116,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Avant Jazz / Free Improvisation / Avant-Garde
premiera polska:
2018-10-29
opakowanie: kartonowe etui
opis:

spontaneousmusictribune.blogspot.com:
Boa Tarde! Dzień Dobry!

Zaczynamy od ognistego duetu gitar elektrycznych! Lopesowi w lizbońskim studiu Namouche towarzyszy Julien Desprez, muzyk francuski, którego winniśmy kojarzyć choćby z doskonałym trio Tournesol. Efekt pracy, jaka miała miejsce w sierpniu 2016 roku, poznamy dzięki czarnemu krążkowi Boa Tarde (Shhpuma Records, 2018). Cztery swobodne improwizacje z tytułami (imiona kobiece) trwają około 43 minut.

Opowieść zaczyna się w oparach dość skromnego ambientu, generowanego przez jęki amplifikowanych strun. Płynna, trwająca narracja dwóch postawnych gitar, klimat dzwonów rurowych. Skupienie, kreatywna powolność, w tle strzępy cichego noise’u. Ta historia ślimaczo się pętli, ale sukcesywnie narasta. Trochę rockowych skojarzeń, jeśli chodzi o brzmienie obu wioseł. Późne Velvet Underground, wczesne Sonic Youth, jeśli pytacie o szczegóły. 8 minuta podkreśla ów charakter narracji – kilka rockowych, zmutowanych riffów z lewej flanki. Atmosfera zaczyna delikatnie wrzeć, a muzycy robią śmiały krok w kierunku estetyki noise. Na wybrzmieniu grzmiący, szary ambient, lekko podlany psychodelią. Urocze! Na finał pierwszej strony winyla, kilkuminutowe, na poły rockowe encore. Błyskotki z rozgrzanego pieca, świst pary, swąd industrial, plastry hałasu. Instynkt wytrawnego recenzenta podpowiada, iż najprawdopodobniej za lewą flankę odpowiada temperamentny Desprez.

Po wywróceniu krążka, trafiamy na kolejne opiłki noise’u, znów silniejsze z lewej strony. Błyskotliwe, zwinne, niebanalne pasaże dobrych dźwięków. Prawdziwy popis obu gitarzystów! Lopes łapie kontakt na meta poziomie, ale brnie w narrację nieco mniej agresywnie, bardziej nastawiony jest na budowanie struktury. Piece grzewcze buzują i idą niemal w elektro – świdry, sprzężenia, meta koniunkcje, siła halucynogenów. Innymi słowy – pełne spektrum gitarowej ornamentyki z prądem. Brawo! Ta eskalacja szczególnie wartościowa jest między 7 a 10 minutą nagrania. Potem pojawia się delikatnie sugerowany rytm, tuż spod powierzchni strun. Dwa pasma gitar płyną w sonicznej symbiozie, tak zawarte, iż trudno chwilami wskazać źródła dźwięków. No i jakże pięknie wybrzmiewają – zielony i niebieski ambient przenikają się wzajemnie. Mały świderek w ramach resume fragmentu. Ostatni odcinek tej barwnej opowieści rodzi się ponownie w klimatach godnych gitary Thurstona Moore’a. Masywne drżenie, siła amplifikacji, zgrzyt przetworników gitarowych, fuzja mocy i wyobraźni. Kosmiczna otchłań brzmienia w służbie improwizacji. Muzycy wpadają w torsje i konwulsje, pulsują, brną po kolana w lepkim noise’ie. Meta narracja, gęsta niczym sceny wyrwane z Dzikości Serca. Oj, słuchaj tego głośno! Na ostatniej prostej historia toczy się już na spalonej ziemi. Szum wieńczy płytę.
autor: Andrzej Nowak

Editor's info:
French and Portuguese guitarists Julien Desprez and Luís Lopes manage to surpass the usual divider when electric guitars are the main tools of experimentation: either you explore the specific guitar / effect pedal sounds or use the instrument and its gadgets as electronic non-recognizable interfaces. They do both things, playing electronic music with an organic feeling. Both of them have creative jazz, alternative rock and free improvised music as common backgrounds, but what they usually do on their separate paths go beyond those categories. Desprez is a performative artist with sound as focus, but engaging the entire body on what he does, through the development of feet techniques derived from tap dance, in order to connect and disconnect his processing pedals in new ways. Lopes practices a very clinical form of noise music, preferring a methodic use of feedback lines to the sonic blasts of the computer-driven acts. Sooner or later they would have to meet, and here is the consequence of that meeting of free spirits. “Boa Tarde”, the title of the album, is the Portuguese expression for “good afternoon”, but it’s a joke: the afternoon they tell us about isn’t very pleasant. It may be contemplative, but containing a kind of existential anguish. Highly recommended.

muzycy:
Julien Desprez, Luís Lopes: guitars

utwory:
A1. Iris 16:20
A2. Adelaide 4:36
B1. Gracinda 15:29

wydano: 2018-10
nagrano: Recorded at Namouche Studios, in Lisbon, Portugal, on August 8th, 2016, by Joaquim Monte.

more info: www.shhpuma.com

SHH041LP

Opis

Wydawca
Shhpuma Records
Artysta
Julien Desprez / Luís Lopes
Nazwa
Boa Tarde [Vinyl 1LP]
Zawiera
Vinyl 1LP
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.