search

Art Blakey and the Jazz Messengers: Just Coolin'

61,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Straightahead / Mainstream Jazz
premiera polska:
2020-07-31
opakowanie: Gatefoldowe etui
opis:

Jazz Forum 5/2021
To była decyzja producenta i bossa firmy Blue Note Alfreda Liona, że płyta nie została wydana zaraz po studyjnym jej nagraniu w marcu 1959 r., a ukazała się dopiero po ponad 60 latach. Stało się tak zapewne dlatego, że z bardzo podobnym repertuarem nagrano Blakeyowski kwintet The Jazz Messengers po miesiącu w klubie i materiał wydano na podwójnym albumie „At The Jazz Corner Of The World”.
Blakey jako perkusista i prowadzona przez niego formacja Messengers należeli w latach 50. i 60. do najpopularniejszych w jazzie. Do 1990 r. przewinęło się przez ten zespół imponujące grono najwybitniejszych jazzmanów. Formacja ta stworzyła archetyp hard bopu i nagrała w tym stylu prawie setkę tytułów (co daje średnią ponad dwa tytuły rocznie). Zdecydowana większość z nich zyskała wysokie noty recenzenckie. Nic więc dziwnego, że Lion mając kolejnego „asa w rękawie”, postanowił poczekać z wydaniem niniejszego materiału.
W aktualnym wtedy składzie Messengersów pojawił się już wcześniej grający w tym zespole Hank Mobley, który zaproponował też trzy stylowe kompozycje. Jego saksofonowe wypowiedzi były dość wyważone i wyraźnie kontrastowały z pełnymi witalności popisami Lee Morgana na trąbce. W tamtym czasie Morgan jawił się jako następca nieodżałowanego Clifforda Browna. W doskonałej formie był też Bobby Timmons, który zaprezentował piękne solo fortepianowe w tanecznym temacie Close Your Eyes. W specyficznej roli znalazł się Jymie Merritt, gdyż musiał wykazywać swego rodzaju odporność na niezwykle dynamiczną grę lidera na bębnach. Blakey układał gęsty puls na czynelach, gdy jednocześnie mocno uderzał w werbel wprowadzając jakby z zaskoczenia liczne zwody, przejścia i kontry. Toteż przykładnie swingujący Merritt musiał niezachwianie układać swoje własne pochody basowe. O dziwo ta pozorna równoległość akcji perkusji i basu całkiem dobrze się sklejała.
Na przekór zamykającemu album tytułowi utworu Just Coolin’, Merritt i Blakey zademonstrowali ogniste popisy na kontrabasie i perkusji. Płyta ta, jak i szereg innych firmowanych przez Blakeya, prezentuje wzorcową szkołę grania hard-bopowego jazzu.
Autor: Cezary Gumiński

Editor's Info:
A never-before-released studio album by Art. Blakey & The Jazz Messengers recorded at Rudy Van Gelder's Hackensack, New Jersey studio on March 8, 1959, and featuring the legendary drummer-whose centennial is being celebrated this year-along with trumpeter Lee Morgan, tenor saxophonist Hank Mobley, pianist Bobby Timmons, and bassist Jymie Merritt. The 6-song set includes 2 previously unissued compositions: "Quick Trick" and "Jimerick."

muzycy:
Lee Morgan - trąbka
Hank Mobley - saksofon tenorowy
Bobby Timmons - fortepian
Jymie Merritt - kontrabas
Art Blakey - perkusja

utwory:
1. Hipsippy Blues
2. Close Your Eyes
3. Jimerick
4. Quick Trick
5. M & M
6. Just Coolin’

wydano: 2020-07-31
more info: www.bluenote.com

P0865022

Opis

Wydawca
Blue Note (USA)
Artysta
Art Blakey & The Jazz Messengers
Nazwa
Just Coolin'
Instrument
drums
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.