

Polityka prywatności
Zasady dostawy
Zasady reklamacji
opis:
multikulti.com:
Oliver Lake to prawdziwa legenda jazzu. Ten amerykański saksofonista, kompozytor, plastyk i poeta w jednym, czerpie garściami z wielu gatunków, od bluesa, przez r'n'b, awangardowe brzmienia, czy nawet pop. Muzyk znany jest jako założyciel owianego legendą World Saxophone Quartet. Ten niezwykły kwartet składający się tylko z saksofonistów połączył Lake’a w latach 70. z Juliusem Hemphillem, Hamietem Bluiettem i Davidem Murrayem. Choć często przechodził personalne zmiany, uchodzi do dziś za chyba najbardziej wpływowy obok Art Ensemble Of Chicago zespół z kręgu „new black tradition”.
Ostatnie płyty Lake'a potwierdziły, że po ponad czterech dekadach na scenie Lake wciąż potrafi idealnie zbalansować muzyczne konwencje i awangardowe poszukiwania. Co więcej, muzyk ma wielki dar do wybierania sobie muzycznych współpracowników. Do swojego najnowszego zespołu zaprosił grono doświadczonych instrumentalistów prowadzących również własne zespoły.
Michael Jefry Stevens to jazzowy kompozytor i pianista, który odnajduje się zarówno w bardziej mainstreamowym jazzie, jak i muzyce kreatywnej. Nowojorczyk naukę gry na fortepianie rozpoczął jako pięciolatek. Jako nastolatek grał rock’n’rolla na elektrycznych organach Farfisa, ale kiedy usłyszał Milesa Davisa i Johna Coltrane’a wiedział, że to jazz jest jego muzyką. Stevens to też członek Mosaic Sextet, który współtworzył ze skrzypkiem Markiem Feldmanem, trębaczem Dave’em Douglasem i wirtuozem oboju Michaelem Rabinowitzem.
Dziś nowojorski pianista ma na swoim koncie ponad 320 utworów skomponowanych dla big bandów, kwartetów smyczkowych, jak i solistów. Od końca lat 90. współtworzy też Conference Call Quartet, w którym gra m.in. z Joe Fondą. Od 2005 roku nakładem NotTwo Records ukazały się cztery wydawnictwa Michaela Jefry’ego Stevensa. Na scenie pojawi się też kolega Michaela Jefry Stevensa z Conference Call Quartet i the Fonda-Stevens Group, Joe Fonda. Amerykańskiego kontrabasistę kojarzy się najczęściej jako muzyka sławnego sekstetu Anthony’ego Braxtona (który to z czasem rozrósł się do dziesięcioosobowego składu). Był członkiem zarządu i prezesem powołanej przez Braxtona fundacji „Tri-Centric”. Należał do 38-osobowej orkiestry Tri-Centric kierowanej przez Anthony Braxtona, jako basista wystąpił podczas premiery jego opery „Shalla Fears for the Poor”. Nazwać jednak Fondę „muzykiem Braxtona“ byłoby niesprawiedliwością, bo Amerykanin jazz ma we krwi – jego rodzice poznali się podczas wspólnych występów w jazzowej orkiestrze. Z początku Fonda interesował się jednak blues rockiem. We wczesnych latach 70. zwrócił się w stronę awangardowego jazzu. W latach 80. występował m.in. Z trębaczem Wadadą Leo Smithem. Fonda poświęcił też sporo czasu eksplorowaniu relacji między muzyką jazzową a tańcem. W latach 80. występował z tanecznym zespołem. Później, przy okazji albumów „From the Source“ (1998) i „The Healing“ (2002) Fondę wspierała stepująca tancerka Brenda Bufalino.
Emil Gross, czyli „El Milio the Stick“ to młody, dynamiczny perkusista mieszkający na pograniczu austriacko-węgierskim. Gross to zdecydowanie najmłodsze ogniwo składu, ale ma już w swoim dorobku występy m.in. z Debbie Davies, której towarzyszył na koncertach przez trzy lata. Z Michaelem Jefry Stevensem i Joe Fondą spotkali się dzięki projektowi Generations.
Editor's info:
Up until recently the art of Jazz was shared from one generation to the next by way of apprenticeship from master to student. The “bandstand” was the musician’s classroom. This type of tutelage can be witnessed throughout the history of Jazz, from Louis Armstong to the great bands of Ellington and Basie, through the small groups of Art Blakey, Betty Carter, Mingus, Miles Davis and the like. While it is true that this type of apprentice/master relationship still exists today, currently the majority of jazz education in the 21st century takes place in the University classroom.
My own personal jazz education started with listening to records, private lessons, some brief classroom experiences, and then moved primarily to the bandstand. I remember performing with the late great drummer Billy Peoples (Miami) when I was in my early twenties. One of my early “bad habits” was to stomp my feet on the stage as a way to keep time with the music. I remember Billly throwing a drumstick across the bandstand and just missing my head while he yelled at me “I am the drummer”. Needless to say I no longer stomp my feet while playing!!
I have been fortunate to work briefly with several “Masters” beginning with Ira Sullivan and including Charles Moffett Sr., Dave Liebman, Wadada Leo Smith, Mark Whitecage, Dakota Staton, Dom Minasi and many others. The list is long. However, performing over the last several years with Oliver Lake as part of our “Generations Quartet” has been a unique experience for me. Perhaps it is because at the ripe age of 65 I am able to appreciate more fully the mastery of an artist like Oliver Lake. Oliver’s dedication, passion and intensity on the bandstand consistently elevates my own playing to another level. When performing with Oliver (and the rest of the quartet) I experience the Music in a more complete and organic way. This is the gift of a Master.
Of course, I must also thank my musical partner over the past thirty years, bassist Joe Fonda. What a blessing to have been privileged to work with Joe in so many different contexts and grow together musically, personally and spiritually.
And, what can I say about our young drummer, Emil Gross. We started this project as a trio and it has been an honor to be a part of Emil’s musical and personal growth over the past six years. Emil is a natural musician and continues to surprise and delight us with his creativity, imagination and integrity.
Thanks to everyone who has helped us along this path for the past forty years. Without your support this recording would not exist!!!
Michael Jefry Stevens
Black Mountain, NC
February 25, 2016
Opis