Monte Alban

opis:
Opis wydawcy:
"Monte Albán" to jubileuszowy, dwudziesty już album pod nazwiskiem wybitnego polskiego muzyka jazzowego, Adama Pierończyka.

Aż 70 minut oryginalnej muzyki improwizowanej w połączeniu z elektroniką, nagranej w HH-Studio w Mexico City.

Premierowe trio Pierończyka z udziałem czołowych muzyków: basisty Roberta Kubiszyna oraz mieszkającego w Meksyku, argentyńskiego perkusisty Hernana Hechta.

Oto jak genezę płyty wspomina lider, Adam Pierończyk:
"Trasa koncertowa po Meksyku była zarazem moją pierwszą wizytą w tym kraju. Wyjazd był bardzo intensywny, więc tym razem praktycznie nie było szans na zwiedzanie. Szczęśliwie jednak okazało się, że będę mieć kilka wolnych godzin przed wylotem z miasta Oaxaca do Mexico City. Razem z moim basistą, Robertem Kubiszynem, stwierdziliśmy, że to idealny moment by udać się na wzgórze Monte Albán - oddalone od Oaxaca zaledwie o kilka kilometrów. Ponieważ wybraliśmy się tam z samego rana, ten zazwyczaj oblegany przez turystów kompleks starożytnych piramid udało nam się obejrzeć w niemalże absolutnej ciszy. Monte Albán to jedno z najbardziej enigmatycznych miejsc, w jakich kiedykolwiek byłem. Historyczna zabudowa olbrzymiego tarasu sprzed wieków (wielkości ok. 60 stadionów piłkarskich) kojarzyła mi się raczej z archaicznym portem lotniczym, przeznaczonym dla statków kosmicznych lub makietą do filmu science-fiction. Istnieją teorie, które zakładają udział istot pozaziemskich w budowaniu piramid na całym świecie, ponieważ powstawały one na wielu kontynentach niezależnie od siebie, w podobny sposób i w tym samym mniej więcej czasie. Wszystko robi się jeszcze bardziej tajemnicze, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że gatunek kamienia, z którego wykonano budowle na Monte Albán, podobno nie występuje w tej okolicy. Może więc to prawda, że piramidy zbudowali właśnie kosmici, a lądowisko na Monte Albán jest przygotowane na ich powrót w przyszłości? Oczywiście nie ma na to dowodów. Dla mnie jednak aura tego miejsca była ogromną inspiracją i z pewnością miała duży wpływ na muzykę znajdującą się na tej płycie, zarejestrowanej chwilę później w Mexico City przez naszego perkusistę, Hernana Hechta. Mam nadzieję, że pobudzi ona waszą fantazję!".

Liner notes:
Our concert tour in Mexico was also my first visit ever to that country. The trip was quite intensive, so this time there were practically no chances to do any sightseeing. Luckily, though, it turned out that I was going to have a few free hours before our flight from Oaxaca to Mexico City. Together with my bassist, Robert Kubiszyn, we decided this would be the perfect time for an excursion to the hill of Monte Albán, which is only a few kilometers away from Oaxaca. Thanks to the fact that we headed out there in the early morning, we were able to view this usually tourist-crowded complex of ancient pyramids in nearly absolute silence. Monte Albán is one of the most enigmatic places that I've ever been to. The historical construction of the enormous terrace, from centuries ago (the size of about 60 football stadiums), reminded me more of some archaic airport designed for spaceships, or a set from a science-fiction film. There are theories which posit the participation of extraterrestrial beings in the construction of pyramids throughout the world, since they appeared on a number of continents independently of one another, by similar means, and within more or less the same time period. It all becomes even more mysterious, when we consider the fact that the type of stone used in the construction of the Monte Albán site supposedly doesn't occur naturally in that region. So perhaps it is true that the pyramids were, indeed, built by aliens, and that the landing strip at Monte Albán is prepared for their return in the future? Of course, there is nothing to prove that this is the case. For me, though, the aura of that place was a huge inspiration, and no doubt had a significant influence on the music that's on this CD, which was recorded very shortly afterwards in Mexico City, by our drummer Hernan Hecht. I hope that it stimulates your fantasies!
By Adam Pierończyk