Balladscapes
59,99 zł
Brutto
Polityka prywatności
Zasady dostawy
Zasady reklamacji
opis:
multikultiproject.blogspot.com, 2016-06, ocena: * * * * *:
"Pierwszy raz grali razem półwieku temu. Prezydentem Stanów był wtedy Lyndon Johnson, na scenie królowali The Beatles, a film "My Fair Lady" zdobył wtedy osiem Oskarów. Pierwszą wspólną płytę nagrali w 1975 roku („Forgotten Fantasies”), ale przez lata regularnie spotykali się na 19 ulicy na Manhattanie, by po prostu razem grać i cieszyć się muzyką. Regularnie też koncertowali w duecie, a w latach osiemdziesiątych razem tworzyli zespół Quest (jeszcze z Elvinem Jonesem w składzie). Teraz znów razem weszli do studia, by cieszyć się wspólnym jam session, powracając do swoich ulubionych ballad, a czasem po prostu improwizując. Czynią to w cudowny, niespieszny sposób, z oszczędnością godną dojrzałych, świadomych swej sztuki mistrzów.
Dave Liebman, po ukończeniu u Lenniego Tristano studiów w zakresie teorii muzyki i kompozycji, a saksofonu i fletu u Charlesa Lloyda, podjął – w 1971 roku – swą pierwszą pracę w zespole Elvina Jonesa z którym występował blisko dwa lata. Wcześniej, jeszcze na początku lat 70 założył warsztatową, jazz-rockową formację The Wheel Drive. Po przejściu (1973-74) do grupy Milesa Davisa, kierował równocześnie formacją Lookout Farm, jedną z wielu, które próbowały łączyć jazz z muzyką Indii. Pod koniec lat 70. koncertował z Chick’em Coreą, prowadził odnoszący spore sukcesy autorski kwintet (gdzie grali Terumasa Hino, John Scofield, Ron McLure i Adam Nussbaum). Liebman był w tym okresie jednym z czołowych saksofonistów wykonujących improwizowaną muzykę fusion. W latach 80. znów grał z Milesem Davisem, tworząc w jego zespole swoje opus magnum. Po dziś dzień saksofonista jest niezwykle aktywnym twórcą, koncertującym i nagrywającym z najwybitniejszymi artystami jazzu i muzyki awangardowej, ale jest również zaangażowany w rozmaite projekty edukacyjne, jako animator jazzowej sceny i wykładowca akademicki.
Beirach jest nowojorczykiem. Studiował muzykę klasyczną i jazz, a pianistycznie dojrzewał pod okiem Lenniego Tristano. I tutaj właśnie spotkał Dave'a Liebmana. Ukończył Berklee School of Music oraz Manhattan School of Music gdzie uzyskał dyplom z teorii muzyki oraz jazzowej kompozycji. Aktywny na scenie jazzowej od roku 1972 gdy rozpoczął współpracę ze Stanem Getzem oraz Chetem Bakerem, w swej pianistyce najczęściej odwoływał się do dokonań klasycznych jazowych twórców - Arta Tatuma i Billa Evansa, a ze współczesnych - McCoy'a Tynera i Chicka Corea'i, ale prawdziwą karierę zrobił jako kompozytor i aranżer, a nie instrumentalista (jego kompozycje - "Leaving" czy "Elm" dzisiaj zaliczane są do jazzowych standardów, ale pisał także piosenki). Ostatnimi laty z rzadka tylko aktywny jako instrumentalista.
W tym nagraniu na pierwszy plan wysuwa się pianistyka Richie'go Beirach - to on niespiesznie buduje atmosferę i harmonię, wprowadza i kończy poszczególne kompozycje, nadaje barwę i niespieszne tempo poszczególnym utworom. Partie Liebmana są natomiast dramaturgiczną osią poszczególnych kompozycji - niezależnie od tego czy gra temat czy po prostu improwizuje. Ten album to spokój i wyciszenie, niezwykły przykład na to, że w muzyce wcale nie musi się wiele wydarzyć, by powiedzieć, zagrać to, co najistotniejsze. Że samoograniczenie rodzi się dojrzałości, a umiar jest kwintesencją dobrego smaku. Jedna z prawdziwych perełek wśród balladowych, nastrojowych płyt. Koniecznie!"
autor: Józef Paprocki
Copyright © 1996-2016 Multikulti Project. All rights reserved
Editor's info:
Almost 50 years. An eternity. Lyndon B. Johnson was still president, the Beatles were on the stage for a concert for the last time and the film "My Fair Lady" won eight Oscars. Half a century. Dave Liebman and Richie Beirach have known and appreciated each other as persons and partners for that long. The now 69-year-old soprano and tenor saxophonist and his 68-year-old partner on the piano got to know each other at a jam session at Queens College in New York. Two hungry students, intoxicated, euphoric and inspired by all the jazz greats, who expanded the horizon for the musicians of that time.
The two met on a regular basis, either in Liebman's loft on 19th Street in Manhattan or in Beirach’s pad on Spring Street. They helped each other to work out each one’s own vocabulary. They mostly played free jazz in the style of late Coltrane, tried everything possible, let themselves go and gradually found a common inner pulse. Sometimes the bassist Frank Tusa also came by and complemented the creative "hanging out" relationship. However, it was not until 1973 that the “soul mates” recorded their first joint record. Liebman was on tour with Miles Davis in Japan at the time when he ran into Beirach, who was on tour with Stan Getz at the same time. Along with Jack DeJohnette and Dave Holland, they finally recorded Liebman's debut album "First Visit".
One song from that session stayed in the mind of the friends to this day: "Round Midnight". It was the very first duet of countless others that were to follow over the next 43 years, either in live performance with the bands Lookout Farm and Quest or in other joint projects. "Because a duo," legendary producer Michael Cuscuna wrote in the liner notes to Balladscapes, “is probably the purest and most direct form of musical dialog. It gives those involved a certain form of freedom, which they can use for seemingly endless solos full of color, emotion and depth and eventually lose themselves in it. Everything that Dave and Richie make together possesses a great deal of substance and intelligence, completely independent of the respective context or genre."
Although Dave Liebman and Richie Beirach enriched their musical dialogs regularly with ballads over the past decades, Balladscapes is but the first pure ballads album on a long shared path. But whoever knows the musical vita of the adventurers already suspects that even this digression need by no means automatically end on the smooth paved road of the mainstream. The songs 13 recorded in the CMP Studio in Zerkall include both some new and old original compositions such as "Quest" and "Kurt country", but also unorthodox arrangements of Johann Sebastian Bach ("Siciliana"), Kurt Weill ("This Is New"), Antonio Carlos Jobim ("Zingaro"), Wayne Shorter ("Sweet Pea"), Billy Strayhorn ("Day Dream") and, of course, John Coltrane ("Welcome/Expression"). A rich, wide field opens on which the soprano saxophonist (who also plays the tenor saxophone and the flute here) and the piano rub against each other, intertwine and back each other up in an optimally coordinated, familiar, but always dignified dialog to their hearts’ content.
"In each of my previous bands in which Richie was involved, he had the function of an anchor, more than any bassist or drummer," Dave Liebman praised the special qualities of Beirach. "Because his timing is just perfect!" As a result, the interplay on Balladscapes is also based on an inner symmetry, which people can only develop together when they know and like each other. For nearly half a century.
INT3444
Opis
- Wydawca
- Intuition (DE)
- Artysta
- Dave Liebman / Richie Beirach
- Nazwa
- Balladscapes
- Instrument
- reeds
- Zawiera
- CD
chat
Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.