search

Coherence Quartet: Sagaye

59,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Straightahead / Mainstream Jazz
premiera polska:
2018-05-14,
Wydawnicto Audiofilskie

kontynent: Europa
kraj: Polska
opakowanie: Jewelcaseowe etui
opis:

multikulti.com - ocena * * * * 1/2:
Pięć lat po wspaniałym debiucie wydanym w barwach oficyny Multikulti Project formacja Coherence Quartet przygotowała nowy album. Został on wydany przez cenioną, holenderską oficynę Challenge Records. To tutaj swoje płyty wydają Dave Liebman, Eddie Gomez, Enrico Pieranunzi, Steve Swallow, Nils Petter Molvaer, Eric Vloeimans, Fay Claassen, Gary Bartz, Wallace Roney, Jim Hall, John Abercrombie, Kenny Wheeler, Larry Goldings, Lee Konitz, Lenny White, Marc Copland. Jest to druga płyta polskich jazzmenów wydana ostatnio przez Challenge Records. Swoją ostatnią płytę "The Truth" wydało tutaj Tubis Trio.

Muzyka Coherence Quartet jest bardzo spójną syntezą tego, co rozumiemy pod określeniem współczesnego jazzowego mainstreamu - umiejętnym czerpaniem z jazzowej tradycji, otwartością na pozajazzowe inspiracje oraz improwizatorską dojrzałością. Muzycy rozwinęli umiejętność wypracowywania własnego muzycznego języka w zespołowej interakcji, języka słyszalnego tak w graniu melodyjnych tematów, jak i w konstruowaniu przestrzeni improwizacji. Płyta "Sagaye" to kontynuacja koncepcji znanej z debiutanckiej płyty, jednak więcej tu atmosfery pełnej tajemniczości. Kontrabasista Marcin Lamch i perkusista Grzegorz Masłowski mają tutaj sporo kreatywnej wolności, a tworzona przez nich sekcja wymyka się konwencjonalnemu podejściu. Subtelność pianistyki Roberta Jarmużka doskonale konweniuje z natchnionymi improwizjacjami Łukasza Kluczniaka. Prawdziwie melencholijna, a przy tym elektryzująca płyta przygotowana przez perfekcjonistów współczesnego jazzu!
Copyright © 1996-2018 Multikulti Project. All rights reserved

polish-jazz.blogspot.com:
Ciekawa jest historia powstania opisywanej tu płyty, którą artyści podzielili się w załączonej notce. Nagrania trwały dość długo. Niepokojąco długo. Podejmowane kilkakrotnie próby nie przynosiły satysfakcjonującego efektu. Wreszcie zespół zdecydował się na zarejestrowanie domowego – w sensie dosłownym – muzycznego spotkania. Efekt okazał się dla nich samych niespodzianką. I niewątpliwie będzie miłą niespodzianką, może wręcz małą sensacją dla każdego, kto po "Sagaye" sięgnie.

Płyta nagrana w rozmiarze "winylowym" zawiera zaledwie sześć utworów i niecałe czterdzieści dwie minuty muzyki. Tyle, by zachwycić, ale i jednocześnie pozostawić lekkie uczucie niedosytu powodującego chęć sięgnięcia po nieco więcej utworów kwartetu. Co notabene jest możliwe, bowiem wielu słuchaczy odkryje zapewne, że "Sagaye" to już drugi album formacji, a pierwszy, debiutancki "Coherence" wydany w poznańskiej Multikulti Records (który niezasłużenie przemknął przez świat opłotkami), dostarczyć może równie wiele emocji i radości.

Muzyka na luzie, bez zadęcia, bezpretensjonalna. Prawdziwie domowa nie tylko z racji miejsca powstania, ale i w charakterze. Taka jest "Sagaye". Podczas koncertów zespół nie stroni od interpretacji standardów, ale album zawiera wyłącznie własne kompozycje członków zespołu, które są podpisane nazwiskami Roberta Jarmużka, Łukasza Kluczniaka i Marcina Lamcha. Choć autorów jest trzech, trudno doszukiwać się stylistycznych różnić pomiędzy poszczególnymi utworami. Także dlatego, że za każdym razem jest to po prostu świetna muzyka. Czapki z głów przed kompozytorskimi talentami muzyków kwartetu. Znakomicie wypadają utwory spokojniejsze – pięknie wybrzmiewają "Lost" i "Start". Niezwykły jest kończący płytę "Winter", gdzie delikatnej linii fortepianu przeciwstawia się nieco dynamiczniejszy saksofon. Jednak gwoli sprawiedliwości miano primus inter pares należy się pierwszemu nagraniu na płycie, najdłuższemu, trwającemu ponad dziewięć minut, zatytułowanemu "Aga".

Na koniec ponownie posłużę się cytatem z płytowego opisu: "wystarczy, że znajdzie się kilka osób, które chcą wspólnie grać, słuchając przy tym siebie nawzajem, wtedy wszystkie inne okoliczności nie mają już znaczenia". Hasło spotkajmy się i pomuzykujmy okazało się receptą na sukces. Nurtuje mnie cały czas pytanie, gdzie Coherence Quartet "ukrywał się" do tej pory. Zasługują na to, by być zespołem rozchwytywanym, powszechnie podziwianym, polecanym i komentowanym. Niezły debiut kilka lat temu, teraz bardzo, bardzo dobra płyta. Album, który tym razem nie ma prawa przejść bez echa.
By Krzysztof Komorek

zdzezemlzej.blogspot.com:
„Sagaye to druga płyta kwartetu. Wydała ją solidnie umocowana na międzynarodowym rynku, holenderska wytwórnia Challenge Records, więc jest szansa, że tym razem siła uderzenia będzie nieco większa i że - skuszeni renomą ofcyny - szefowie festwali co najmniej w Polsce sięgną po telefony. Jeśli nie sięgną, ich strata, ale, co gorsza, także publiczności.Bo to jest muzyka po prostu zjawiskowa. Uderzająco piękna i intensywna, uduchowiona i szczera. Słuchałem jej przez kilka tygodni za pośrednictwem serwisu streamingowego i dopiero, kiedy wziąłem do ręki CD, mogłem przeczytać kilka słów napisanych przez basistę zespołu Marcina Lamcha. Intuicja mnie nie myliła! Okoliczności powstania płyty są dalekie od zwyczajności, choć odległe są też od czegoś spektakularnie dziwnego. Otóż rzecz jest owocem spontanicznej, domowej sesji („Just like they did in the 60’s”), zorganizowanej po tym, kiedy nagrane rezultaty wcześniejszych, mniej „prywatnych” spotkań okazały się niezadowalające. Zaledwie 41 minut muzyki, w której ważna jest każda chwila, kompozycje mają swoją gatunkową wagę, a improwizacje mają swój wdzięk.”
autor: Adam Domagała

jazz.pl:
Z ogromnym zainteresowaniem oraz entuzjazmem odnoszę się do nagrań, jakie polscy muzycy realizują dla znanych oficyn fonograficznych. Co ciekawe, to właśnie nagrania dla znanej, zagranicznej wytwórni stają się najczęściej forpocztą sukcesu i kariery także na lokalnym, polskim rynku. Z pewnością takim symptomatycznym sukcesem jest album kwartetu Macieja Obary dla monachijskiej ECM Records, zestaw płyt jakie realizuje Leszek Możdżer i Adam Bałdych dla ACT Music, ale także ogromny katalog płyt polskich muzyków jakim dysponuje np. słowacka Hevhetia czy węgierski BCM. Polskim jazzem interesuje się także holenderska oficyna Challenge Records, która w swoim katalogu ma nagrania takich gigantow jazzu jak Toots Thielemans, Dave Liebman, Steve Swallow, John Abercrombie czy Marc Copland. Teraz w katalogu Challenge Records znalazł się album „Sagaye” kwartetu Coherence ( Łukasz Kluczniak – saksofon , Robert Jarmużek – fortepian, Marcin Lamch – kontrabas i Grzegorz Masłowski – perkusja). Gratulacje !

Dla młodego polskiego zespołu to swoista nobilitacja i być może „ klucz do kariery”. „Sagaye” to drugi album kwartetu i ma dużo więcej szczęścia ( światowa dystrybucja) niż ich ciekawy debiut „Coherence” z 2013 roku i wydany przez poznańską oficynę Multikulti. To ważne, bowiem muzycy kwartetu to niezwykle kreatywni oraz ambitni muzycy, którzy w ciekawym, nowoczesnym jazzie upatrują twórczej ekspansji. Saksofonista altowy Łukasz Kluczniak współpracował już m.in. z Mietkiem Szcześniakiem, Andrzejem Przybielskim i Januszem „Yaniną” Iwańskim; pianista, kompozytor i aranżer Robet Jarmużek znany jest z zespołu Micromusic i współpracy z Leszkiem Cichońskim; kontrabasista i kompozytor Marcin Lamch koncertował i nagrywał z Johnem Porterem i Anitą Lipnicką, Jarkiem Śmietaną oraz współtworzył formację Stanisława Soyki -Soyka Kolektyw; czwartym muzykiem zespołu jest perkusista Grzegorz Masłowski, który pojawiał się w zespołach Zbigniewa Wegehaupta, Janusza Muniaka i Piotra Wojtasika.

Muzyka Coherence Quartet jest niezwykle konsekwentnym zabiegiem artystycznym, gdzie brzmienie i forma jest niezwykle ważnym elementem całej – budowanej z niezwykłą precyzją- jazzowej faktury. Subtelność i nastrój albumu sprawiają, że jest on coraz wyraźniej osadzony w tym co dzisiaj określa się mianem melancholijnej estetyki modern-jazzu. To w takiej muzyce jest nawiązanie do tradycji i ortodoksji jazzu, pokorne poddanie się rygorowi jazzowej kompozycji, ale i ogromnej fantazji ciekawych i przemyślanych improwizacji. Coherence Quartet jest tutaj bardzo spójnym systemem, gdzie sekcja rytmiczna jest perfekcyjnie przyporządkowana improwizacjom saksofonisty i melodyce pianistycznej wirtuozerii.
autor: Dionizy Piątkowski

polish-jazz.blogspot.com:
This is the second album by the Polish Jazz Coherence Quartet, which comprises of saxophonist Łukasz Kluczniak, pianist Robert Jarmużek, bassist Marcin Lamch and drummer Grzegorz Masłowski. The album presents six original compositions, two each by Jarmużek and Kluczniak, one by Lamch and one co-composed by Kluczniak and Lamch.

According to the album's liner notes, the music was recorded in the bassist's living room, using just a very basic miking setup, which worked out splendidly with the sonic result being just spectacular. The album was released on the Dutch Challenge Records label, which seems to have discovered the young Polish Jazz scene as of late.

The music is all within the European Jazz mainstream, strictly melodic and "well behaved", mostly relaxed, contemplative and melancholic, but certainly very aesthetic and interesting. Each of the compositions is splendidly developed by the quartet and offers excellent soloing by all participants and great ensemble playing as well. To quote the liner notes again, the quartet failed to come up with a satisfactory result in their attempts to record the second album for quite a while, and the homey atmosphere and intimate interplay that these home sessions offer turned out to be the catalyst, which added the missing ingredient.

Overall this album offers superb contemporary European Jazz mainstream, beautifully composed and perfectly executed, which offers the listener a pleasant, but far from trivial listening experience, which keeps him on his toes. Since I am not familiar with the debut recording, it is impossible for me to compare this album to its predecessor, but from what I have read about it, the quartet certainly managed to fulfill the high hopes the debut album delivered. For the many young Polish Jazz followers, this album is exactly what they expect to hear – great music, first class playing and that specific "Polish" resonance, which is instantly recognizable. Wholeheartedly recommended!
By Adam Baruch

Editor's info:
"There’d been a few attempts before we finally recorded the material. All the previous sessions weren’t satisfying for us and ended up in a trash can. Something was missing, something could have been done better. Eventually, we simply decided to record some music playing together in my living room, just like they did in the 60’s. The result came as a surprise to each of us. It turned out that we finally had it! Several microphones, nice food and the time spent together - it was enough to get what we’d been trying to achieve for so long. It convinces us that if there are a few guys who just want to play and listen to one another, the rest is of very little importance."
Coherence Quartet is currently one of the best and most interesting bands playing improvised music which is based on jazz music complemented by the sounds of music coming from many cultures and musical traditions. The repertoire includes works copyright by the band musicians as well as originally arranged jazz standards.

Coherence Quartet concerts are unique events during where are presented pieces never previously recorded, arising at a given moment under the influence of time and place. Also compositions that the group has in the solid repertoire change their form and tone depending on the mood of the moment and the audience response.

Every concert of Coherence Quartet is a new experience created by four distinguished and experienced artists completely engaged in music, interactions between which create new exciting musical worlds.


Coherence Quartet is currently one of the best and most interesting bands playing improvised music which is based on jazz music complemented by the sounds of music coming from many cultures and musical traditions. The repertoire includes works copyright by the band musicians as well as originally arranged jazz standards.

Coherence Quartet concerts are unique events during where are presented pieces never previously recorded, arising at a given moment under the influence of time and place. Also compositions that the group has in the solid repertoire change their form and tone depending on the mood of the moment and the audience response.

Every concert of Coherence Quartet is a new experience created by four distinguished and experienced artists completely engaged in music, interactions between which create new exciting musical worlds.

muzycy:
Łukasz Kluczniak - Saxophone
Robert Jarmużek - Piano
Marcin Lamch - Double bass
Grzegorz Masłowski - Drums

utwory:
1. Aga [9:21]
2. Jerzmanowa [6:17]
3. Lost [6:24]
4. Chant 7 [7:33]
5. Start [4:27]
6. Winter [7:47]

wydano: 2018-05-04
more info: www.challenge.nl
more info2: www.coherencequartet.com

CR73457

Opis

Wydawca
Challenge Records
Artysta
Coherence Quartet
Nazwa
Sagaye
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.