Akira Sakata / Johan Berthling / Paal Nilssen-Love: Arashi

Avant Jazz / Free Improvisation / Avant-Garde
premiera polska: 2015-05-11
opakowanie: Gatefoldowe etui
opis:
multikultiproject.blogspot.com; 2015-05:
""Arashi" to właściwie potok muzycznej wściekłości. Ale to także znakomita muzyka. Będąca jednak ciągłym nieprzerwanym zwarciem, gdzie stający obok siebie partnerzy, uzbrojeni tylko w instrumenty, próbują powalić partnerów siłą dźwiękowego rażenia niczym uderzeniami pięści - ale wyprowadzanymi bez zmęczenia, raz za razem, nieprzerwanie. Z furią i wściekłością.

Akira Sakata to właściwie postać-legenda. Aktywny na freejazzowej, nie tylko japońskiej, scenie od późnych lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, od 1972 roku członek tria Yosuke Yamashity, z którym to zjeździł cały świat grając na najważniejszych jazzowych festiwal i w prestiżowych klubach tak w Japonii, jak i w Ameryce czy Europie. Z wykształcenia jest biologiem morskim, ale z zamiłowania i praktyki - saksofonistą, kompozytorem, improwizatorem, czasem wokalistą i animatorem życia muzycznego też. W latach osiemdziesiątych nieco zapomniany, bliżej związał się ze światem nowojorskiej awangardy, gdy muzycy tacy jak Bill Laswell czy John Zorn odkryli japońską scenę awangardową. Wtedy też, dzięki Laswellowi i Brotzmannowi, dołączył do składu kwartetu Last Exit nagrywając z nim "Noise of Trouble: Last Exit in Tokyo". Od końca lat dziewięćdziesiątych - znów dzięki odnowionej współpracy z Peterem Brotzmannem często pojawia się w najrozmaitszych konfiguracjach z muzykami ze Skandynawii i Stanów.

Trio to nie jest pierwszym takim składem - w Polsce mieliśmy okazję gościć Sakatę z Darinem Graya i Crisem Corsano. Trio z amerykanami było jednak nieco odmiennie zbudowane, nie miało tej mocy, co granie z Paalem Nilssem-Love, perkusistą The Thing i Chicago Tentet oraz Johanem Berthlingiem, basistą znakomitego Fire!. To nie odgrywanie komponowanych motywów, to nie jest swobodna improwizacja, to strumień świadomości, korzystanie z instrumentów by wyrzucić z siebie wrzask furii, ale i uniesienie miłosnego spełnienia. Bo muzyka Sakaty nie niesie ze sobą wcale tak negatywnego i mrocznego kontekstu, jak granie choćby Petera Brotzmanna. Jest bardziej niż niemieckiego muzyka świetliste. A gdy zwalnia, staje się skupione, niemal metafizyczne. Tak jest w ostatnim na płycie utworze, będące pamięcią o Fukushimie - o katastrofie i jej ofiarach.

W moim odczuciu ta skandynawsko-japońska kooperacja to jedno z najważniejszych nagrań minionego już roku. Koniecznie!"
autor: Marcin Jachnik

freejazzblog.org:
""Arashi" is a relentlessly furious album. It is also great music. Akira Sakata's latest effort, grouped here with Joan Berthling (bass) and Paul-Nilssen Love (drums), the album's four tracks pummel and goad the ears with growling horns and voices, a torrent of drums, and pulsating bass. Sakata is in top form here, featuring some of his finest playing in years. Neither acerbic nor sweet, he deftly blows through notes with explosive clarity, not slurred, launching into furious clusters of sonic waves of sound that recalls the new wave of sound years of the 60s and 70s.

In this collaboration with Berthling and Love, "Arashi" comes across as a defining moment in Sakata's career, one of technical brilliance and creative assurance. The title track is a throw down by Arashi, throwing out a tidal wave after tidal wave of notes, while Berthing and Love furiously supply a torrent of bass and percussion. "Ondo No Huna-Uta," is a terrific free vocal piece, Berthling and Love practically exploding in the background, Sakata improvising with gutteral vocals that stretch and bend over the drums, cackling maniacally. "Dora" starts off fast and only gets faster, Sakata's sax literally dancing on top of Love's pounding and rolling percussion, before giving way to Love, in a frantic yet satisfying conclusion. "Fukushima No Ima" concludes the album with a somber clarinet by Sakata, assisted by Berthling, as the two create a meditative and thoughtful duet, reflecting perhaps on the nuclear disaster, then Love comes in to stir the pot, Sakata then vocalizing, before they drift off to an ethereal conclusion, with the brushing of cymbals and bells. For those who have been looking for a solid free jazz effort, "Arashi" delivers the goods. Sakata, Berthling and Love play hard and furious, but assured, and the interplay between the three is at a high level. It's like a free jazz throwdown answer to Elvin Jones' classic "Putting It Together." It gets my highest recommendation."
author: Stefan Wood



muzycy:
Akira Sakata: alto saxophone, clarinet, voice
Johan Berthling: double bass
Paal Nilssen-Love: drums, percussion

utwory:
1. Arashi (Storm) 12:27
2. Ondo No Huna-Uta (Rower's Song Of Ondo) 6:43
3. Dora 11:51
4. Fukushima No Ima (Fukushima Now) 12:33

total time - 43:36
wydano: 2014-11
nagrano: Recorded by Martin Siewert at g7/vienna in january 2013 Mixed and mastered by Martin Siewert and Dieter Kovačič
more info: www.trost.at