Lutosławski - Schnittke - Prokofiev

34,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Muzyka Współczesna/Współczesna Kameralistyka
premiera polska:
2010-04-06
kontynent: Europa
kraj: Polska
opakowanie: digipackowe etui
opis:

opis wydawcy:
Najnowsza płyta cenionego w Polsce wydawcy klasycznej muzyki współczesnej, Śląskiego Towarzystwa Muzycznego przynosi nowe odczytanie kompozycji trzech wielkich kompozytorów XX wieku: Witolda Lutosławskiego, Alfreda Schnittkego i Sergiusza Prokofiewa.

Oto tekst Stanisława Kosza, jaki znalazł się w książeczce dołączonej do płyty.
Witold Lutosławski
Subito na skrzypce i fortepian


Powstanie Subito na skrzypce i fortepian Witolda Lutosławskiego (1913-1994) jest efektem realizacji zamówienia dyrektora Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego w Indianapolis, Josepha Gingolda na obowiązkowy utwór dla 16 półfinalistów konkursu w 1994 roku. Utwór powstał w 1992 roku, gdy Lutosławski pracował intensywnie nad ukończeniem IV Symfonii - propozycja Gingolda zaintrygowała go jednak, gdyż tym razem nie chodziło o stworzenie dzieła "wiekopomnego", lecz o napisanie krótkiej, efektownej miniatury "do grania". Takiej, w której każdy z konkursantów mógłby zaprezentować swoje artystyczne walory, a która zarazem mogłaby stanowić dla konkursowego jury probierz konkursowej oceny. Przeznaczenie kompozycji zadecydowało o jej kształcie: utwór przybrał formę wirtuozowskiego scherza o budowie rondowej, w którym pojawiający się subito (nagle) "raptowny" refren przeplatany jest kontrastującymi epizodami. Znamienne, iż - by uzyskać maksymalną koncentrację ekspresji - w Subito Lutosławski zrezygnował całkowicie z przebiegów aleatorycznych, cały przebieg utworu zapisując metrycznie, "w taktach"... Zauważmy tu, jakże celne pod względem artystycznym bywają nieraz owe późne kompozycje Wielkich Mistrzów! Zdawałoby się kreślone "lekką ręką", jakby na marginesie, a przecież... bezbłędne! W przypadku Lutosławskiego podobnych odczuć dostarczają nam również (choć to tylko pozór!) jego cudowne Chantefleurs et Chantefables - "śpiewo-kwiaty i śpiewo-bajki" z 1990 roku...
Prawykonanie, a ściślej 16 kolejnych prawykonań Subito odbyło się pomiędzy 16 a 19 września 1994 roku podczas wspomnianego konkursu w Indianapolis - ponad pół roku po śmierci Kompozytora, który zapewne nigdy nie przypuszczał, jak wielką popularność zyska niebawem jego konkursowa miniatura. Wszak - jeśli chodzi o muzykę skrzypcową - jego myśli koncentrowały się wówczas wokół pisanego dla Anne-Sophie Mutter Koncertu skrzypcowego. Koncert nie wyszedł jednak nigdy poza stadium szkiców, podczas gdy Subito okazać się miało ostatnim już ukończonym utworem Lutosławskiego...

Alfred Schnittke
I Sonata na skrzypce i fortepian


Alfred Schnittke (1934-1998), dziś powszechnie uznawany za jednego z największych twórców muzyki rosyjskiej XX wieku - i za bezpośredniego kontynuatora tradycji Prokofiewa i Szostakowicza, długo musiał pracować na swoją pozycję. Nie osiągnął jej w ojczystym kraju, lecz dopiero na zachodzie Europy, dokąd wyjeżdżać zaczął od 1977 roku. Twórczość Schnittkego sytuowała się już wówczas w nurcie tzw. polistylistyki, którą sam kompozytor uważał za odbicie własnych skomplikowanych losów i wyborów życiowych: jako Rosjanin był synem niemieckiego Żyda i rosyjskiej Niemki, w wieku 48 lat ochrzcił się w kościele katolickim w Wiedniu (przyjmując wyznanie matki)... Pochowany został w obrządku prawosławnym na Cmentarzu Nowodziewiczym w Moskwie - tam gdzie Prokofiew i Szostakowicz... Dojrzałe lata spędzone przez Schnittkego na Zachodzie przyniosą m.in. premiery kolejnych symfonii (w sumie będzie ich dziewięć) w salach koncertowych Lipska, Amsterdamu i Nowego Jorku, objęcie klasy kompozycji w Hamburgu, status kompozytora-rezydenta Filharmonii w Kolonii, członkowstwa honorowe akademii w Berlinie Zachodnim, Monachium, Sztokholmie, Hamburgu, Londynie... Uhonorowany w 1997 roku Wielką Rosyjską Nagrodą "Sława-Gloria", ze względów zdrowotnych nie będzie mógł jej odebrać osobiście. Umiera po długiej i ciężkiej chorobie w rok później, w Hamburgu...
Początki drogi twórczej Schnittkego były szczególne: wielkim przeżyciem dla młodego 22-letniego studenta stało się moskiewskie prawykonanie I Koncertu skrzypcowego Szostakowicza w lutym 1956 roku - zaledwie rok później Schnittke napisze swój I Koncert skrzypcowy, dziś uważany za odważne wejście w świat "wielkiej twórczości" - i za bezsprzecznie największe jego osiągnięcie z tamtych lat. Po ukończeniu moskiewskiego Konserwatorium w klasie kompozycji Jewgienija Gołubiewa i po odbyciu stażu, w roku 1962 Schnittke zostanie w nim wykładowcą instrumentacji, jednak po dziesięciu latach zrezygnuje z tej pracy na rzecz całkowitego poświęcenia się twórczości.
Właśnie z pierwszych lat pracy w Konserwatorium, z 1963 roku pochodzi I Sonata skrzypcowa Alfreda Schnittkego - sonata, którą otwiera solowa melodia skrzypiec, monolog będący... ekspozycją 12-dźwiekowej, dodekafonicznej serii! Czas pracy w Konserwatorium kompozytor poświęci bowiem nie tylko na nauczanie studentów, lecz także na... uzupełnienie własnego wykształcenia w zakresie nowszych technik kompozytorskich: serializmu, aleatoryzmu, mikrotonowości (pomocny będzie mu w tym kontakt z żyjącym w Moskwie dawnym uczniem Berga i Weberna, Philipem Herschkowitzem)... Już pierwsza część Sonaty Schnittkego - Andante - ujawnia dramatyczny charakter ekspresji, pokrewny muzyce Szostakowicza, lecz zarazem chyba także... Schönberga: wielka rozpiętość dźwiękowej przestrzeni, rozległa skala dynamiki, wielość środków artykulacyjnych, przeciwstawianie bruistycznych struktur harmonicznych (klastery!) brzmieniom konsonansowym, w tym także tradycyjnym trójdźwiękom... Zaś tajemniczo brzmiąca dodekafoniczna seria, ukazana w postaci "raka" powraca w zakończeniu części, w niskim rejestrze fortepianu... Część druga to groteskowe Allegretto - niezbyt pogodne w charakterze, momentami drapieżne, nawet demoniczne, ciągła korespondencja skrzypiec i fortepianu - dopiero po imponującym crescendo solowego fortepianu (Piu mosso) osiągające konsensus w potężnej wspólnej kulminacji i attacca przechodzące w część trzecią. Intrygujące Largo rozpoczyna się serią akordów - naprzemian fortissimo i pianissimo - w których odczytujemy transponowany słynny "znaczący" motyw B-A-C-H (tu: C-H-D-Cis), cała zaś część wprowadza nastrój uroczystej powagi i oczekiwania...W dynamicznym, "interaktywnie" kształtowanym finale Allegretto scherzando kompozytor nieoczekiwanie przywołuje groteskowo-kabaretowy genre, który jednak ostatecznie wygasa, zaś w zakończeniu skrzypce powracają do szeroko teraz eksponowanej, pozbawionej jednak rytmicznego niepokoju początkowej 12-dźwiekowej serii. W samej kodzie raz jeszcze rozbrzmiewa w wysokim rejestrze fortepianu transponowany motyw B-A-C-H, teraz ujęty w "czystej" akordowej fakturze, który ostatecznie spointowany zostanie jednak wygasającym motywem skrzypiec pizzicato, pozostawiając słuchacza w poczuciu oczekiwania - i w obliczu tajemnicy...
I Sonatę skrzypcową (kolejne dwie powstaną w latach 1968 i 1994) Schnittke dedykował przyjacielowi z lat studiów, skrzypkowi Markowi Lubotskiemu, który służył kompozytorowi cennymi radami w pracy nad partiami skrzypcowymi również innych utworów z tego okresu - i który był zarazem pierwszym wykonawcą dzieła. Zaś z 1968 roku pochodzi autorska wersja utworu na skrzypce i orkiestrę kameralną ...

Siergiej Prokofiew
I Sonata f-moll na skrzypce i fortepian op. 80


Dla Sergiusza Prokofiewa (1891-1953) komponowanie muzyki raczej nie stanowiło w młodości większego problemu: swoją pierwszą sonatę skrzypcową - w c-moll - napisał w 1903 roku jako "szkolne wypracowanie" dla profesora Reinholda Gliera, zaś w 1907 roku skomponował pierwszą część kolejnej, tym razem "kolektywnej" sonaty (jednym z współautorów był przyjaciel kompozytora, Mikołaj Miaskowski). Obie wczesne kompozycje nie zachowały się, choć główny temat Sonaty c-moll pojawi się później jako... początek Ballady c-moll op. 15 na wiolonczelę i fortepian.
"Na serio" do tematu sonaty skrzypcowej Prokofiew powróci dopiero ponad trzydzieści lat później, w kilka lat po przyjeździe do Związku Radzieckiego: z 1938 roku, znaczonego w biografii kompozytora m.in. powstaniem Koncertu wiolonczelowego e-moll oraz znakomitej muzyki do filmu Eisensteina Aleksander Newski pochodzą pierwsze szkice Sonaty skrzypcowej f-moll. Wiele lat upłynie jednak, nim kompozytor ukończy dzieło. Nadejdą trudne lata wojny, inne wyzwania - życiowe i artystyczne (a także oczekiwania "najwyższych czynników"), a że Prokofiew czasu nie zwykł był marnować, powstaną wówczas m.in.: opera Zaręczyny w klasztorze, balet Kopciuszek, monumentalna V Symfonia B-dur, trzy wielkie fortepianowe sonaty (VI-VIII) nazwane później "wojennymi", nadto kompozytor pracować będzie intensywnie nad wielką operą Wojna i pokój według Tołstoja... "Zaległą" I Sonatę skrzypcową Prokofiew ukończy dopiero po wojnie, w 1946 roku, gdy -paradoksalnie - będzie już autorem... II Sonaty na skrzypce i fortepian D-dur op. 94 bis. To ostatnie dzieło, z końca 1943 roku, jest znakomitą, przeznaczoną dla Dawida Ojstracha transkrypcją Sonaty fletowej w tej samej tonacji. Ślad rozpoczętej przed wojną Sonaty f-moll musiał być jednak niezwykle silny, zaś sama praca na tyle zaawansowana, iż kompozytor postanowił zachować taką właśnie, "odwróconą" numerację opusową swoich sonat skrzypcowych.
Gdy latem 1946 roku Prokofiew zaprosił do siebie, do Nikolinej Gory Dawida Ojstracha - i przegrał mu swoje dzieło, wielki skrzypek był wstrząśnięty. Wspominał później: "Wrażenie było ogromne, zdałem sobie sprawę, że byłem świadkiem czegoś niezwykle wielkiego i ważnego. W istocie, dzieło równie piękne i głębokie - twierdzić tak można bez żadnej przesady - od wielu dziesięcioleci nie pojawiło się w światowej literaturze skrzypcowej". Świadkiem spotkania był także Miaskowski, który oceniając dzieło jako genialne, retorycznie zapytywał Prokofiewa: "Czy zdaje pan sobie sprawę z tego, co pan napisał?" Pierwsze publiczne wykonanie utworu miało miejsce 23 października 1946 roku w Moskwie, a wykonawcami byli Dawid Ojstrach (Sonata jest mu dedykowana) i Lew Oborin, pamiętny laureat I nagrody w I Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w 1927 roku.
Sonata f-moll to jedno z najbardziej niezwykłych, a zarazem chyba też najbardziej nieprzeniknionych dzieł kompozytora. Na pozór klasyczna, niesie jednak ogromy ładunek ekspresji: tej ukierunkowanej "na zewnątrz" - zarówno poprzez dynamiczny energetyzm jak i szlachetny liryzm, lecz także "uwewnętrznionej" - bodaj szczególnie w mistrzowsko kształtowanych partiach "kolorystycznych". Czteroczęściowy utwór rozpoczyna się tym razem nie tradycyjnym allegrem, lecz posępnym Andante assai, które determinuje ogólny charakter dzieła (już sam wybór tonacji jest tu znaczący!). Forma sonatowa pojawi się natomiast w części drugiej - Allegro brusco, jej głównym lejtmotywem będzie inicjalny mocny "motyw trzech uderzeń" w partii fortepianu, zaś kontr-tematem - szlachetna, szeroka kantylena skrzypiec, określona przez kompozytora eroico. Bodaj najbardziej niezwykłą częścią Sonaty jest ogniwo trzecie - rozległe Andante, w którym kompozytor mistrzowsko operując płaszczyznami brzmieniowymi obu instrumentów (szerokie kantyleny versus rozedrgane ostinatowe tła) utrzymuje słuchacza w stanie jakby odrealnionego oczekiwania. "Budujące" rozwiązanie zdaje się zapowiadać - i początkowo zapowiada - energetyczna muzyka finałowego Allegrissimo, lecz w repryzie powraca niczym memento uporczywy "motyw trzech uderzeń", zaś samo zakończenie - Andante assai, come prima przenosi nas wstecz, ku zakończeniu części pierwszej...
Sam Prokofiew zwykle bardzo lakonicznie wypowiadał się o własnej muzyce. W artykule "Muzyka i życie" ("Nowosti" 1951 nr 10) czytamy: "Odkryłem tu [w biblioteczce z zagranicznymi wydaniami własnych kompozycji - przyp. SK] VII Sonatę na fortepian (...) symfoniczną bajkę Piotruś i wilk (...) Sonatę na skrzypce i fortepian, kantatę Aleksander Newski. (...) Wszystko to są, oczywiście, utwory różne w gatunku, tematycznym zabarwieniu, w technicznych ornamentach. Łączy je jednak wspólna idea - mówią o człowieku i zostały dla niego stworzone. Jestem przekonany, że właśnie ten rys przyciągnął ku nim serca słuchaczy w wielu krajach świata". Lecz można też szczegółowiej: we wspomnieniach Dawida Ojstracha i Miry Mendelssohn (później drugiej żony Prokofiewa) niejednokrotnie powracał - potwierdzony zresztą przez kompozytora - wątek wpływu finału Chopinowskiej Sonaty b-moll na charakter ("miarowe, posępne kroczenie") głównego tematu Sonaty f-moll. Nadto sam Prokofiew kojarzył pasaże skrzypiec w końcowych partiach pierwszej, a także finałowej części z "wiatrem na cmentarzu"... Gdy więc podczas uroczystości żałobnych po śmierci kompozytora, który zmarł 5 marca 1953 roku, zabrzmieć miała jego muzyka, nie bez przyczyny wybrano właśnie pierwszą i trzecią część Sonaty f-moll. Zmarłemu przyjacielowi grali ją wówczas Dawid Ojstrach, z którym Prokofiew tak chętnie grywał... w szachy, oraz charyzmatyczny, wspaniały pianista Samuił Feinberg...

Autor: Stanisław Kosz

Anna Maria Staśkiewicz(ur. 1983) z wyróżnieniem ukończyła studia w Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu w klasie skrzypiec prof. Marcina Baranowskiego (2007). Swoje umiejętności doskonaliła m.in.. pod kierunkiem prof. Wandy Wiłkomirskiej oraz Tatiany Grindenko. Jest laureatką konkursów skrzypcowych m.in.: III Nagrody oraz Nagrody Specjalnej za najlepsze wykonanie koncertu skrzypcowego W.A. Mozarta, a także laureatką Plebiscytu Słuchaczy Programu II Polskiego Radia w XIII Międzynarodowym Konkursie im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu (2006), Nagrody za najlepsze wykonanie koncertu skrzypcowego W.A. Mozarta podczas XXII Międzynarodowego Konkursu Valsesia Musica we Włoszech (2006), I Nagrody w V Międzynarodowym Konkursie im. Karola Szymanowskiego w Łodzi (2001) oraz I Nagrody w XVI Ogólnopolskim Konkursie Bachowskim w Zielonej Górze (2000). Koncertowała m.in.: w Albanii Brazylii, Estonii, Gruzji, Niemczech, Litwie, Rosji, Słowacji, Szwajcarii, Szwecji, we Włoszech, a także w Polsce. Współpracowała z NOSPR w Katowicach, Narodową Orkiestrą Symfoniczną w Warszawie, Orkiestrą Sinfonia Varsovia, Orkiestrą Kameralną Polskiego Radia "Amadeus", Orkiestrą Kameralną "Leopoldinum", Toruńską Orkiestrą Kameralną, orkiestrami symfonicznymi w Bydgoszczy, Lublinie, Łodzi, Zielonej Górze i Poznaniu, z Sinfonietta Cracovia, Sinfonia Viva, z Getyńską Orkiestrą Symfoniczną (Niemcy), Orkiestrą Kameralną w Zurychu, Sinfonica Municipal w Sao Paulo i innymi. Grała pod batutą dyrygentów: P.Andersson, Ł.Borowicz, A.Duczmal, J.M.Florencio Junior, Ji-Hoon, M.Nestorowicz, M.Nałęcz-Nesiołowski, J.Maksymiuk, D.Murphy, V.M.Perevoznikov , Ch.Simonis, S.Vavrinek, J.Salwarowski, T.Strugała, A.Wit, M. Vengerov i inni. Jest sześciokrotną stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otrzymała Nagrodę Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Prezydenta Miasta Torunia, stypendium Artystyczne Miasta Poznania (2002) oraz stypendium Ministra Kultury i Sztuki "Młoda Polska" (2007).

Marcin Sikorski (ur. 1971) jest absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej w Bytomiu oraz Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, był uczniem Bogumiły Ścigały oraz studentem Marii Szwajger-Kułakowskiej, w dziedzinie kameralistyki kształcił się również pod kierunkiem m.in. Isaaca Sterna, Leona Fleishera, Eriki Frieser, Bruno Canino, Emanuela Axa oraz muzyków kwartetów La Salle, Juilliard, Emerson, Guarneri.
Jest dwukrotnym laureatem Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego w Usti n. Łabą, zdobywcą pierwszych nagród w konkursach muzyki kameralnej w Paryżu i Gdańsku oraz laureatem konkursów w Pörtschach, Vercelli i Krakowie.
W opinii krytyki uznawany jest za jednego z najwybitniejszych polskich pianistów-kameralistów. Wielokrotnie wyróżniany był jako najlepszy pianista podczas międzynarodowych i krajowych konkursów skrzypcowych, m.in. w Ljubljanie, Poznaniu, Lublinie i Gdańsku, a ostatnio podczas VII Międzynarodowego Konkursu Indywidualności Muzycznych im. A. Tansmana w Łodzi. Był oficjalnym pianistą VI Konkursu im. Józefa Joachima w Hanowerze i II Konkursu im. Benjamina Brittena w Londynie oraz XI, XII i XIII Konkursu im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. Wielokrotnie brał udział jako pianista podczas kursów mistrzowskich w Austrii, Niemczech, Holandii i Polsce, współpracując z takimi sławami jak H. Krebbers, E. Friedmann, Ch. Treger, T. Grindenko, G. Żyslin, A. Lysy, W. Wiłkomirska, S. Kamasa, J. Kaliszewska, B. Nizioł, M. Baranowski, B. Bryła.
W maju 2001 na zaproszenie Isaaca Sterna uczestniczył w warsztatach muzyki kameralnej w Carnegie Hall w Nowym Jorku, biorąc udział w finałowym wykonaniu tria fortepianowego L. van Beethovena.
Był stypendystą Towarzystwa im. Fryderyka Chopina, Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci, Stypendystą Prezydenta Miasta Bydgoszczy oraz włoskiego stypendium "In Memoria di Vincenzo Pelosi". Jest laureatem nagrody "Fryderyk 2006". Pracuje na stanowisku adiunkta w Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu.

muzycy:
Anna Maria Staskiewicz: violin
Marcin Sikorski: piano

utwory:
Witold Lutosławski (1913-1994) Subito na skrzypce i fortepian 5'13"

Sergiusz Prokofiew (1891-1953) II Sonata D-dur na skrzypce i fortepian op. 94 bis
1. Moderato 6'54"
2. Scherzo. Presto 6'49"
3. Andante 7'32"
4. Allegro con brio 7'42

Alfred Schnittke (1934-1998) I Sonata na skrzypce i fortepian (1963)
1. Andante 2'41"
2. Allegretto 5'20"
3. Largo 4'23"
4. Allegretto scherzando 5'41"


total time - 52:26
wydano: 2010-04-01
nagrano: Nagrano w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. W . Lutosławskiego w W-wie w dniach: 20-22 stycznia 2009
more info: www.stm.art.pl
STMCD03

Opis

Wydawca
Œlšskie Towarzystwo Muzyczne
Śląskie Towarzystwo Muzyczne
Kompozytor
Antologia
Artysta
Anna Maria Staskiewicz / Marcin Sikorski
Nazwa
Lutosławski - Schnittke - Prokofiev
Zawiera
CD
Vinyl 1LP
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.