search

Robben Ford: Into The Sun

59,99 zł
Brutto
Ilość

 

Polityka prywatności

 

Zasady dostawy

 

Zasady reklamacji

Blues & Rock/Rythm & Blues
premiera polska:
2015-03-30
kontynent: Ameryka Północna
kraj: USA
opakowanie: digipackowe etui
opis:

hi-fi.com.pl - Muzyka * * * * * */ Realizacja * * * *:
Robben Ford nie pozwala sobie na odpoczynek. Album „Into the Sun” przedstawia go znów u szczytu formy. Wprawdzie mamy do czynienia z bluesmanem, ale w jego kompozycjach i aranżacjach sporo do powiedzenia mają także inne style. Przykładem ciekawe współbrzmienie organów i gitary na początku „Cause of War” czy zgrabne połączenie rytmicznej gitary i harmonijki ustnej w akompaniamencie do „Same Train”. Niby blues, ale odmienny. Pomysłów bohaterowi albumu nie brakuje, a są też słynni goście. W piosence „Justified” słyszymy Keba Mo’ i mistrza gitary hawajskiej, Roberta Randolpha. W „Breath of Me” śpiewa ZZ Ward. Na dodatek w tym utworze słychać fantastyczną „szybującą” gitarę, trochę w stylu Santany. Z kolei w „So Long 4 U” pojawia się gitara Sonny’ego Landretha. Jeśli ktoś słyszał którąś z płyt solowych tego artysty, przyzna, że to wirtuoz, jakich mało. Tym razem nie bawi się w kaskaderskie popisy. Pewnie nie chce konkurować z Fordem, ale nawet oszczędna instrumentalna solówka w jego wykonaniu robi wrażenie. Na zakończenie mamy gitarowy dialog Forda i Tylera Bryanta. Fantastyczna płyta. Proszę się nie sugerować nazwiskiem autora, kojarzonego głównie z bluesem. „Into the Sun” to urozmaicona uczta i materiał nie tylko dla fanów tego gatunku.
autor: Grzegorz Walenda

magazyngitarzysta.pl:
W ostatnich latach Robben Ford narzucił bardzo intensywne tempo wydawnicze. Rok po roku na rynku pojawiają się jego nowe płyty.
Po "Bringing It Back Home" (2013) i "A Day In Nashville" (2014), rok 2015 przynosi kolejny album. Coś mi się jednak wydaje, że Ford dostał lekkiej zadyszki artystycznej, bo najnowsze wydawnictwo zatytułowane "Into The Sun" dość mocno odstaje od wcześniej wymienionych. Repertuar jest zdecydowanie bardziej urozmaicony, ponieważ obok bluesów (niewielu) możemy posłuchać również utworów rockowych, pop-rockowych, funkujących a nawet natchnionych, klimatycznych smutasów. No i grono wspierających go muzyków zostało znacznie poszerzone o gwiazdy pokroju Keb’ Mo’, Robert Randolph, Warren Haynes czy też Sonny Landreth. Robben Ford zaprosił również wykonawców młodego pokolenia (oboje przed 30) jak wokalistka ZZ Ward czy też gitarzysta Tyler Bryant.

"Into The Sun" zaczyna się obiecująco, gdyż pięć-sześć pierwszych utworów prezentuje się bardzo dobrze. W tej "lepszej" części albumu mamy bluesa ("Rose Of Sharon"), kawałki zdecydowanie rockowe ("Day Of The Planets", "Rainbow Cover") i funkujące ("Howlin’ At The Moon"). Pięknie jest to wszystko zagrane - subtelny Hammond w tle, różne brzmienia gitar (w tym i akustycznych), chórek żeński tu i ówdzie itp.. W "Justified" mamy okazję po raz pierwszy posłuchać zaproszonych gości. Robert Randolph na pedal steel guitar a zwłaszcza Keb’ Mo’ na wokalu znacznie przyczynili się do uatrakcyjnienia tego, w moim odczuciu, jednego z najlepszych utworów na płycie. Leniwy, luzacki bluesik mocno akustyczny w charakterze, z fortepianem i uroczym żeńskim chórkiem ozdobiony przez Robbena Forda zgrabną solówką. Nie od razu polubiłem klimatyczny "Breath Of Me". Trzeba go kilka razy posłuchać, aby wkręcić się w melancholijny nastrój, jaki wyczarowuje Robben Ford z wspierającą go wokalnie ZZ Ward.

Potem niestety emocje siadają. Pojawia się cała seria średnio ciekawych kompozycji w nieokreślonych, człapiących tempach (tak je określam na własny użytek), zbyt monotonnych, bez wyraźnie zaznaczonych linii melodycznych. Nawet udział Warrena Haynesa czy też Sonny Landretha niewiele pomógł. Nawiasem mówiąc Robben Ford niezwykle oszczędnie i z umiarem wykorzystał obecność znamienitych gości. Warren Haynes nie zagrał pełnej solówki, a jego udział ograniczył się zaledwie do "podrzucenia" kilku gitarowych ozdobników. Sonny Landreth w "So Long 4 U" prezentuje się nieco okazalej - na zmianę z Fordem serwuje kilka krótkich solówek ale też bez przesadnego przepychu. Zdecydowanie więcej oczekiwałem po tak wyśmienitych gitarzystach, dlatego pozostało mocne uczucie niedosytu. Podobnie rzecz ma się z gośćmi śpiewającymi, bo zarówno Keb’ Mo’ jak i ZZ Ward "zaledwie" towarzyszą Fordowi. Z pewnością nikt mu nie zarzuci, że "wysługuje" się gośćmi. To on jest najważniejszy na płycie, on jest głównym wykonawcą, a inni zaledwie go wspierają. Kuriozalnie wypada harmonijka w "Same Train". Zagrana w stylu ogniskowo-harcerskim brzmi zupełnie jak brzęczenie natrętnej muchy. Kompletnie zbędny dodatek.

Poprzednimi płytami, Robben Ford rozbudził mój wielki apetyt. Niestety "Into The Sun" nie spełniło w pełni moich oczekiwań. To płyta bardzo nierówna, gdzie obok naprawdę ciekawych rzeczy trafiają się niestety wypełniacze. Szczerze muszę przyznać, że nawet w tych najmniej udanych kompozycjach można znaleźć, niejako na osłodę, interesujące elementy - a to ciekawa linia basu, a to jakieś klawiszowe wtrącenia czy też uroczy żeński chórek no i sporo gitarowej sztuki w różnych odcieniach. To jednak trochę za mało, aby w pełni i bez zastrzeżeń cieszyć się nowym albumem Robbena Forda.
autor: Robert Trusiak

Editor's Info:
Sophisticated guitar hero Robben Ford’s new album Into the Sun shines a bright light on his artful, contemporary songwriting and the stunning playing that’s made him a favorite foil of Miles Davis, Joni Mitchell and other legends. With guest appearances by ZZ Ward (who also co-wrote “Breath of Me"), Grammy winner Keb’ Mo’, Gov’t Mule and Allman Brothers guitarist Warren Haynes, pedal steel guitar star Robert Randolph, six-string slide legend Sonny Landreth and up-and-coming star Tyler Bryant.

Into the Sun explores the depths of Ford’s vision and expands the roots-oriented sound of his recent albums A Day in Nashville and Bringing It Back Home with a palette that also equally incorporates his jazz, pop and rock chops. The album was engineered by Niko Bolas, whose credits include Neil Young, My Morning Jacket, and Boz Scaggs. “I think of my music as modern, but coming out of a tradition,” says Ford. “So this album is very obviously contemporary — of these times.” It also perfectly captures Ford’s stunning creativity and writes a new chapter in his brilliant musical history.

utwory:
1. Rose Of Sharon
2. Day Of The Planets
3. Howlin' At The Moon
4. Rainbow Cover
5. Justified [with Keb' Mo' & Robert Randolph]
6. Breath Of Me [with ZZ Ward]
7. High Heels And Throwing Things [with Warren Haynes]
8. Cause Of War
9. So Long 4 U [with Sonny Landreth]
10. Same Train
11. Stone Cold Heaven [with Tyler Bryant]

wydano: 2015-03-30

PRD74542

Opis

Wydawca
Blues Bureau / Provogue Records
Artysta
Robben Ford
Nazwa
Into The Sun
Instrument
guitar
Zawiera
CD
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.